dobrze Kasiu zapisze się :)
kurs dobrej zony i dobrego meza mamy ukonczony. tobie Tusiaczku mogę go polecic, napewno ci się przyda :)

I tak agula trzymaj :)
Gdyby się brało opinie niektórych,,życzliwych,,do serca to naprawdę można by było złapać deprechę :(
Ja podaję dziecku słoiczki i nie czuję się przez to gorszą mamą-oczywiście przyjdzie i czas na domowe jedzonko jak się do niego przekona i w życiu nie przeszło mi przez myśl,że mogę okropnie gotować bo mała np wypluje lub coś jej nie smakuje.Rozbawiło mnie to stwierdzenie naszej koleżanki :))))