Ja uwazam ze te 500zł powinno byc - tak jak mowili na samym poczatku - na kazde dziecko. Co to moje jest jakies inne tylko dlatego ze jedyne jakie mam. To nie wspiera rodzin tych ktore potrzebuja tylko wspiera bogatych. Ot taka syt.na 3 osoby mamy do dyspozycji 3tys zł. Przekracza prog wiec nie dostaniemy nic a np.znajomi maja kupe kasy bo prace maja zalatwiona po znajomosciach przez rodzine na stanowiskach rzadowych i dostana 500zl bo.moja dwojke dzieci a wydadza to na kolejna zbedna pierdole a ich dzieci beda dalej wydzierac ubrania po starszym bracie ciotecznym. Ja moze mam mniej kasy ale sobie nie kupie a moje dziecko ma wszystko i zabawke i ladne ubranko. Moze nie mam duzego domu jak ci znajomi ale mam ladnie, schludnie i czysto czego wlasnie o ich domu powiedziec nie mozna. Ot taki przyklad z zycia wziety. Ukazuje absurt polskiej rzeczywistosci.
Ja nie chce ich 500zl ale chce jakiejkolwiek pracy, ze pojde do urzedu pracy i ja dostane - tak jak jrst we wszystkich NORMALNYCH krajach no. Szwajcaria Niemcy. Bo dzialalnosc ktora mialam ladnych pare lat wykancza mnie przez ogromne oplaty zusy i podatki dlatego musze ja.zamknac a.miasto jest male i nawet zeby dostac prace fizyczna trzeba miec.znajomosci.