moja polozna mowi,ze smok wlasnie powinno sie dawac po 1,5 msca jak dziecko juz nauczy sie dobrze ssac cyca i nie ma zadnych z tym problemow.No to sa teorie dlatego lubie posluchac jak to jest w praktyce:)

Do 6 tyg nie chciała ssać smoka, po za tym była spokojniutka i nie było takiej potrzeby. Teraz w sumie zasypia ze smokiem i w dzień czasami jak taka marudna jest. Ale jestem bardziej za dawaniem smoka, po jakimś czasie jakoś odzwyczaisz dziecko. Kuzynka moja za wszelką cenę nie dawała synkowi smoka, twierdząc, że nie chce później si,ę męczyć z odzwyczajaniem. Syn ma 12 lat, do tej pory ssie paluchy, bo zamiast smoka, na uspokojenie wkłądał paluchy. A jak go teraz ktoś przyłapie, wstyd na maksa. Więc ja popieram smoczki :) Ale wiadomo, każdy ma swoje zdanie. i każde dziecko jest inne, nie jest wcale poiwedzine, że jak nie dostanie smoczka, to będzie paluchy ssać...