Hmmm, ciekawy przypadek medyczny:P Daj znać co i jak jutro:)

Trzymam kciuki żeby to była popsuta waga.
Przyczyny niech szuka jednak Wasz lekarz :)

Moja waga łazienkowa rownież przekłamuje. Kilogram w tą czy w tamtą - dla niej to nie problem. Dla mnie w sumie też, ale dla takiego niemowlaka to i owszem.

a wg mnie to jej etap rozwoju. pomyśl sobie, co sie zmieniło w jej przemieszczaniu się przez ostatni miesiąc. może nie biega, ale dużo wstaje. porób sobie tyle przysiadów dziennie ile ona robi ;)
Bączek też tak miał. nie chce mi się sprawdzać dokładnie w książeczce, ale jak miał 10 miesięcy, pełzał, nie raczkował. zaczął wtedy wstawać trzymając się czegoś. i to był pierwszy miesiąc, kiedy schudł mi 250 g. w następnym miesiącu przybrał 250 g (wtedy średnio tyle miesięcznie przybierał).

kwestia jest jeszcze wagi i pory ważenia. ja zawsze ważę Bączka po kąpieli, bo wtedy jest golas, na starej szpitalnej wadze. niby powinno się ważyć rano, ale tak mi wygodniej. no i mnie bardziej interesuje przyrost wagi, a nie sama waga co do grama.
teraz juz na tej wadze cieżko mi go usadzić, więc zaczęłam ważyć łazienkową elektroniczną, ale ona różnie pokazuje :/

Niewiem ktora to mądra dala mi minusa..ale mam nadzieje,ze droga mamo nie bedzisz miec takiego problemu jak ja. zal.

Em3 no wlasnie...przybieranie Małgosi jest dosc powolne, fakt,ze sie urodzila duzym dzieckiem (4360) ale wraz z rozwojem ta waga zawsze malo przybierala,wiec jakby naturalne to dla nas bylo i dla lekarza, teraz jednak mnie cos zaniepokoiło dlatego postanowilam to sprawdzić. No i fakt, zaczela ostatnio bardzo duzo wstawac..hm...chyba nie mam co analizowac tylko pojsc spac i spokojnie pojsc do pediatry. mimo to Dzieki wam za odpowiedzi :)

Marcin się urodził 4440 g. do dziś nie potroił wagi urodzeniowej ;)
i też miał kryzys na mleko. pierwszy jak miał właśnie 10 miesięcy. jak miał 11 to znów mu smakowało (o ile pepti może smakować), a potem zaczął pić coraz mniej, aż odstawił zupełnie jak miał 14 m-cy.

dla spokojności ;) przejdź sie do pediatry :)