sraty taty

To jakiś horror! Ja bym się wyprowadziła do rodzinnego domu, jak najdalej od tej francy żeby jej wcale nie widywać! Dobrze, że nie jesteś z tym sama i Twój facet jest po Twojej stronie? Jeśli Cie w tym wspiera to uciekajcie stamtąd jak najszybciej i nie kontaktujcie się z tą baba ;/ a jak będzie Was dręczyć to są odpowiednie przepisy prawa...

trudna kobieta z niej z tego co piszesz.. ;/ szkoda slow mi do takich ludzi

Wybacz ale dla mnie taki pedagog to dupa :)
Mam nadzieję,że koszmar Twój się skończy. Ja bym jadła gdzieś na mieście ewentualnie opowiedziała sytuację przyjaciółce i tam dokładała się do żywności przez czas kiedy jeszcze musisz być u teściowej. Życzę żeby ten czas Ci zleciał, a teściowa zaznała prawdziwego smaku życia bo jak na razie to ma fiu bździu w głowie.. kto jej dał możliwość zajmowania się dziećmi? jestem w szoku!

Wytrzymaj jeszcze te dwa tygodnie, nie daj się sprowokować i mama na pewno Ci pomoże:)
I tak jak mówisz zorganizujesz swoje gary to nie pozwoli korzystać z kuchenki, zorganizujesz maszynkę elektryczną nie pozwoli korzystać z prądu, będziesz prała ręcznie powie że jej woda i tak będzie cały czas. Chory osobnik, bardzo Ci współczuję i życzę cierpliwości:)

jej kochana wspolczuje ci, ale wiem co czujesz, moja byla niedoszla tesciowa byla doslownie taka sama. Do tego mnie terroryzowala. Wspolczuje Ci naprawde.. moze przeprowadz sie do mamy jak masz taka mozliwosc.
Powodzenia ;*

sraty taty

Przysiegam, ze wolalabym koczowac w osrodku dla bezdomnych niz zyc z taka kobieta pod jednym dachem, zeby mnie straszyla, ze mi dziecko odbierze?! Ale jakim prawem w ogole?????Zeby mnie mieszala z blotem?? Oooooo nieeee!!!! Znajac siebie doszloby do rekoczynow :/ Szczerze Ci wspolczuje :(

niewiem jak wytrzymujesz.. jak moja tesciowa ostatnio powiedziała, ze ona nie zgadza sie na odwiedziny w szpitalu bo kiedys sie nie odzwiedzało to ją wyśmiałam, mój narzeczony i jego ojciec też.. moja tesciowa przedemna udaje milutką, sika pod siebie jak przyjade do nich, na szczescie z nia nie mieszkam bo pewnie by wyszedł diabeł.