Historia jak z filmu.Tak jak piszesz w Twojej sytuacji nic nie jest takie proste.. Pozostaje Ci zacisnąć zęby i przetrwać jeszcze trochę, a potem jak najszybciej stamtąd zmykać.. Najważniejsze żebyś dużo ze swoim factem rozmawiała, żeby nie odbiła się ta chora sytuacja na Waszym związku, jeśli będziecie mieli wsparcie w sobie nawzajem, to jakoś to przetrwacie, a babsztyl niech wie,że nie zniszczy Waszego związku-tylko musicie jej to udowodnić! Trzymam za Ciebie kciuki, bądź twarda!!!!

Mam nadzieję, że jak najszybciej dojdzie do waszej wyprowadzki, i że uwolnisz się od tej kobiety! A jak dalej będzie Cię zastraszać, to myślę, że coś należy z tym zrobić. Wprawdzie nie mam konkretnego pomysłu, ale oby Ci się udało. Trzymam kciuki

O kurna! jakaś chora ta babka... nie wiem.. ja bym szybko stamtąd uciekła ... daj spokój, jeszcze CI krzywde zrobi. Normalnie szok..

wiesz wydaje mi się,że powinnaś sama nagrać Waszą kłótnię i działać zanim narobi Ci smrodu, ona ma coś z głową i jest ewidentnie zazdrosna o synusia i wnuczka, wydaje jej się,że może wszystko, bo ma znajomości,zbieraj dowody przeciwko niej i zaciśnij zęby,jeśli nie będziesz miała nic na nią to będzie się to ciągnąć... współczuję Ci, ja bym się bała spać z nią pod jednym dachem...

sraty taty