hej moje kochane. postanowiłam napisać co u mnie, bo coś ostatnio rzadko się udzielam... niestety mimo brania witamin, zdrowej diety wciąż dopada mnie przeziębienie... standardowo czuje się wspaniale, a zaledwie w ciągu 2 godzin rozwija się totalna masakra,. jestem, już tym tak zmęczona i wściekła, że chce mi się płakać lub krzyczeć ;((( dosłownie co tydzień półtora przechodzę to samo!!! kładę się do łóżka, a już w  nocy zaczyna drapać mnie okrutnie gardło, z tego bólu spać już nie śpię całą noc, a rano budzę się cała zawalona, zakatarzona i ze stanem jakby w gorączce choć gorączki nie mam. powiedzcie proszę, czy was też tak często w ciąży dopada choroba??? takie stany trwają u mnie 3 dni. pierwsze dwa jestem nie dożycia z bólu gardła, nie śpię w nocy, a potem wszystko schodzi... czuję się wspaniale, a za tydzień znów to samo... Oj dziewczynki jestem taka wściekła z tej bezradności ;((

poza tym z maleńką wszystko wspaniale. kopie już regularnie i intensywnie, jest bardzo ruchliwa, i kocham ją nad życie i te jej kopniaki!! 

jedyne co to mam nieznośny czasem nie do wytrzymania ból prawej strony żeber, prawdopodonie mała coś tam trzyma i stąd ciągły ucisk na nerw. też tak macie? slyszałam, że bóle żeber to częsta przypadłość. oj są chwile kiedy naprawdę nie wiem jak sobie ulżyć, a w żadnej pozycji nie jest lepiej, a żebra rwą jakby były połamane... 

i tak u mnie. pocieszcie mnie proszę może jakimiś domowymi sposobami na uodpornienie organizmu. buziaki 

ps. przytyłam już 12 kg!!! ;p