Blog: szoszanka1

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1

Temat dziecka, chorób, poronień wyparłam w ciągu ostatniego miesiąca, było mi błogo, było mi po prostu łatwiej... Łatwiej żyć tym co jest, cieszyć sie , doceniAc wszystko... 

 

I dziś nadszedł dzień wyczekiwanych badań genetycznych... Niby to tylko  inny rodzaj pobrania krwi, komórek i do domu, ale jednak znów się myśli o tym wszystkim... Mamy kochanego lekarza... Ilesmy się nasmiali w gabinecie bo mężowi nie mogli się lekarze wbić w żyłę, śmiali się że będą robić zawody hehe takie na żyły... 

Krew pobierali taka długa rurka, około 5 min powoli płynęła ta krew, i robił to lekarz. I to tyle. Badanie i po badaniu...

 

Wyniki za 3, 4 tygodniu... Wszystko się okaże .. dziś nie wiem co będzie, nie wiem czy dam radę spróbować po raz 5 zajść w ciążę... Pragnę mieć więcej dzieci, ale wypieram z siebie cały instynkt macierzyński aby nie cierpieć ... Chyba taki mechanizm obronny .. 

Ale do przodu. I z Bożą pomocą wszystko będzie co ma być... Dobrej nocy kochane :) 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Szoszanko to zrozumiale ze sie boisz, ze masz teraz duzo watpliwosci. Tragedia spotkala cie juz trzy razy. Dla mnie to nie wyobrazalne. Widze jak bardzo pragniesz miec dzidziusia i jestem pewna, ze ci sie uda! Masz juz jeden cud i jestem pewna ze drugi tez sie wydarzy. Spokojnie teraz czekajcie na wyniki. Swoja droga mam taka znajoma co baaaardzo pragnela malenstwa. Nie miala juz za duzo czasu bo 32 lata i to mialo byc jej pierwsze dziecko. Pierwsza ciaze poronila, o druga starali sie jakis czas w koncu sie udalo. Niestety w 16 tygodniu dzieciatko zmarlo. Jej bol nie do opisania. Robila badania genetyczne i ona i jej maz. U obojga wszystko w porzadku niby. Jednak pierwsze poronienie miala z innym partnerem drugie z mezem, maz mial juz dziecko wiec postanowili skupic sie na niej. Miala robic jakies badania i gdy juz stracila nadzieje i przestala o tym myslec bach udalo sie! Ciaza! Teraz jest w ok 30 tygodniu:) radosc ogromna. Wierze ze u ciebie bedzie podobnie! Podejscie lekarza bardzo swietne:) Nie poddawaj sie! Powodzenia :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Wcale sie nie dziwie ze sie boisz...i wynikow i zajscia w ciaze.. ja mimo wszystko wierze ze wkoncu Wam sie uda. Dla mnie byloby niesprawiedlieoscia gdyby taka fajna babka jak Ty nie mogla zostać kolejny raz mama :-* :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Trzymał kciuki oby wszystko sie wyjasnilo i żebyś zaszla w upragniona ciaze. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dziękuję wam dziewczyny moje. Tyle ciepła i wsparcia od was otrzymuje. To bezcenne. Głupio mi jak czytam swoje wpisy nieraz. Bo wyglądam na osobę która się dość mocno ze sobą pieści. Ale nie jestem taka w życiu. Choć są sprawy które bolą wciąż i wciąż na nowo potrzebują mówienia o nich, pisania itp. I sama mnie to nie raz meczu. Poza tym jestem bardzo emocjonalną osoba. Wsłuchuje się we wszystko co dookoła. To dobre, 

 bo umiem się cieszyć z drobiazgów, ale też źle bo wszystko przeżywam, biorę do siebie. W każdym razie , dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość w czytaniu znow o moim strachu. :* :*