Blog: szoszanka1

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1

Ostatnio chodziłam jak robot. Byle spokojna. Tarczyca całkiem poza norma, nie wiedzieć dlaczego, wynik zły jak od 5 lat. Pewnie przez moją głupotę. Po diecie odzylam, schudłam, ale jednak dla mojej tarczycy nie był to chyba jednak dobry krok... Dzień w dzień walczę z okrutnymi chustawkami nastroju, więcej we mnie złości niż smutku. Nie raz biedny mąż boi się odezwać, bo jestem tak nerwowa i wściekła na wszystko... Nie umiem tego sobie poukładać. Ogarnąć. Nie chcę tego. Ale tarczyca rozwala mnie psychicznie. Płacze na reklamach , jak dziecko płacze. Potem mi przechodzi i znów trzęsą mi się ręce, wali i kołacze serce. 

Zestaw każdego dnia to Melisa i tabletki ziołowe uspakajacze :) i staram się z całych sił. Muszę. Bo wizyta za 2 miesiące, mogłabym iść prywatnie, ale mam dobrego lekarza, a teraz znaleźć nowego dobrego, tłumaczyć mu całą moją sytuację... 

Dzień w dzień się trzymam, mam nadzieję, ale gdzieś głęboko jest uśpiony lęk, strach, bomba która nagle wybucha... Boje się że już nam się nie uda. Że po 3 stratach już nie donoszę żadnych ciąż. To paraliżujący strach. Bardzo pragnę jeszcze nosić mała istotkę pod serduchem, przewijać pieluchy, karmić piersią, widzieć jak rośnie, marzę o tym. Ale sama nie wiem czy mam więcej nadziei czy strachu że już się nie uda.

 

Wczoraj oglądałam Na dobre i na źle. Niefortunnie Pani tam rodziła. Scena nie do rany przyłóż. Tak pękłam, że sama siebie musiałam uspakajac. Wszystko we mnie pękło, ból,, strach, frustracja pewnie też hormony swoje robią :)  

Milion badań za nami, a nie wiadomo nic właściwie. Wszystko może a nie musi powodować moje poronienia.  

Myślicie że jeszcze się uda? 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Zuziu nie pielęgnuj tego smutku w sobie. Pielęgnuj w sobie nadzieję. Pzyszłość może Cię jeszcze mocno zaskoczyć. Ja bardzo bym chciała Cię tu widzieć w ciąży, cieszylabym się Twoim malenstwem jak własnym :) Mam nadzieję że po tej wizycie u endokrynologa coś się pojaśni i może będziesz się lepiej czuła. Buziaki dla Dorotki :* :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta
Uda się wierzę w to;) w najmniej oczekiwanym momencie, czasem los decyduje za nas bo gdybyśmy chcieli wszystko jak chcemy życie było by za proste. Trzymam kciuki za was ❤
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
Musisz wierzyc ze sie uda i za nic na swiecie nie tracic nadziei. Pomoze ci tylko pozytywne nastawienie. Wierze ze sie uda :-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Uda sie napewno w momencie gdy najmniej bedziesz sie tego spodziewac :) trzymam kciuki :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Dziękuję dziewczyny. Za wasze wsparcie dobre słowo. Chce wierzyć że się kiedyś nam uda. Że będzie taki mały wielki cud jak z Dorotka ;) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987
Szoszanko, mam jakieś takie przeczucie że wkrótce się uda. Atmosfera świat, ogóle rozluźnienie... Mysli pozostawić daleko, poddać się chwili, rozgonic smutki... wierzę kochana, że już niedługo pojawi się twój wymarzony wpis... mnie coś ten klimat świat mega roztkliwil i tęskni sie za dzidziusiem...