Blog: szoszanka1

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
szoszanka1

Przerwalysmy 2 tygodnie bez męża. Było ciężko. Dorotka jak by się z kimś umówiła, sprawiła, że te 2 tygodnie były bardzo ciężkie, pełne napięcia. Wykazała taki bunt, że nie było szans chwilami na porozumienie. Pyskówka na całego, w przedszkolu przestała jeść... Jadła tylko kiedy Pani ja karmiła... W domku cały czas dyskusja, pyskowanie i moje powtarzanie wszystkiego 10 razy zanim wogole posłuchała... 

 

Jakby się umówiła z tatą, w piątek wrócił Mąż, a ona nie idealnie grzeczna (tak się nie da z jej szalonym charakterkiem j mocngm), ale jednak już da się współpracować, słucha się w miarę, można rozmawiać, negocjować :) więc ja spokojniejsza. Mam więcej sił cierpliwości :)

 

Czas bez męża był ciężki. Jak tylko wyjechał zaliczyłam gorączkę infekcje gardla, minęło po kilku dniach, i jelitowka, gorączka i kilka dni wyjęte z życia jak to przy wirusie zoaldka. Dorotke ominęło ufff... Później dla odmiany znów zaliczyłam temperaturę i infekcje gardla ;) chorowanie skończyło się jak bunt Dorotkj z powrotem męża... ;) 

 

Bardzo ciężko mi było psychicznie. Jakoś nie umialam się niczym cieszyć jak D nie było... Tęskniłam... Choćby brakowało mi takiej zwyczajnej codziennej pomocy, że zawsze jest rozumie, mogę na niego liczyć...

 

Wysprzatalam mieszkanie na cycus glancus, śmiałam się że jest błysk, i że nawet nie ma mi kto wybudzić (bo okazuje się że D bardziej brudzi niż córcia )

 

To był dobry czas, abyśmy baaaaaardzo zatęsknili za sobą... Oj zatęskniliśmy. Oboje doceniliśmy to że mamy siebie. Zaskoczyło mnie bardzo, bo mąż kupił mi w USA perfumy które sam dla mnie szukał i wybrał... Piękny zapach trafił na 100% , dostałam też bransoletkę ;) to takie mile, bo nie oczekiwałam Tego. Dobrze jest nie wymagać i być mile zaskoczona :)

 

Jestem  szczęśliwa osoba. Są problemy różne. Zdrowotne najbardziej, marzę o powiększeniu naszej rodzinki, ale wiecie co? Jestem naprawdę wdzięczna Niebu za wszystko co mam... A wszystkim co mam jest moja rodzina. Mój mąż i córka. To takie wspaniałe móc ich mieć, kochać i być kochana... Kocham ich obecność w domu, ten bałagan kiedy są... Dziękuję Bogu za męża i córkę bo Chojnie mnie obdarował, mam nadzieję, że da nam jeszcze kiedyś możliwość dołożyć jakiegoś bobaska do tej układanki, choć mam 3 maleństwa w niebie i zawsze w sercu.... Ps. Dorotka chce Hanię... ;) 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Z tego co piszesz Dorotka jest duża indywidualnoścą . Wie czego chce i to egzekwuje.  Swietnie zna zasady, ale walczy "o swoje".

 

To wspaniale, że masz tyle miłości - ona uskrzydla. I poradzicie sobie z wszelkimi przeciwnościami. Zaglądnij w historię Verrerie, ktora pytała ostatnio o swojego 2letniego synka ile oni przeszli zanim pojawiłsięna świecie.  Jęsli chcesz, to mogę Ci dać namiary na lekarza , ktory mnie przygotowywał po 2 poronieniach do ciaży. Ja trzymam kciuki za spełnienia Waszych marzeń bo dzieci powinny się rodzić w takich rodzinach jak Waszaheart

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
evvka84
Super masz podejście . U mnie takowego brak
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Kasiu, wzruszyły mnie twoje słowa. Wcale nie czuje się że zasługuje na dzieci, rodzinę, tym bardziej jestem wdzięczna Niebu że to mam, że dostaje codziennie ta szansę, żeby się zmieniać, poprawiać, bardziej doceniać. Dziękuję  ci za ciepłe słowa i zawsze wsparcie! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Ewka. Codziennie się staram uczyć tego podejścia. Doceniać. To nie jest łatwe. To trochę przysłowiowe zapieranie się siebie. Od kilku tygodni męczą mnie okropnie od niedoczynności tarczycy chustawki nastrojów, pisałam i myślałam tylko o tym, i pewnego dnia, powiedziałam sobie że mam dość, że będę się starała skupiać na tym co dobre w moim życiu, co cenne, że nawet w dołkach chce widzieć skarby które mam, to nie jest latwe, ale tak lepiej. Wiem że pozytywne myślenie pomaga bardzo. Życzę ci kochana dużo sił, zdrowia! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sahe

super - gratuluję całej rodzinki  :)