A ja dostałam buteleczke z plynem o smaku pomaranczowym bylo bardzo dobre

wstrętne, tak słodkie ze aż mndłe ale da się wypić :)

wow Kasia jako jedyna szczesciara ;p hihi

No wlasnie wiem, ze nie mozna chodzic, dlatego napewno pojde sama a corka zostanie z moja mama, bo przy niej nie chodzic, to jak nie oddychac ;p hehe
Dzieki dziewczyny za pomoc :) kupie sobie ta cytryne, moze jakos przezyje.. miejmy nadzieje.. 3majcie suty w piatek rano ;)

Bez przesady, jak dla mnie to ta glukoza była do przeżycia. Pod koniec (na dnie) było trochę bardziej słodko, ale ogólnie, jeśli ktoś lubi słodycze to nie powinien mieć problemów ;)

Moze tutaj troche bardziej dbaja o takie szczególy )

Oj... nie straszcie dziewczyny tak bardzo :))

Gosia... glukoza może i jest paskudna, ale da się przeżyć. Najgorzej to się tak nastawić... to od razu na sam widok Ci się zbierze na wymioty.

Ja miałam cytrynę, ale o niej zapomniałam :> Jakbym pamiętała to wystarczyło dać pielęgniarce i sama by wcisnęła, albo powiedziała ile. Dostałam w kubeczku 200 ml, lekko ciepłe. Po wypiciu było spoko w miarę (może dlatego, że lubię słodkie), ale po chwili zrobiło mi się dziwnie, więc ważne żeby po wypiciu sobie usiąść w jakimś spokojnym miejscu (nie dusznym!) i przeczekać. Ja czekałam 2 godziny. Miałam książeczkę ... czas szybko zleciał. Absolutnie nie należy nigdzie łazić! (tak myślę)

Miałam ze sobą wodę mineralną, w sumie nie pytałam czy można pić, ale ja piłam.

No właśnie. Tak czytam i czytam i się zastanawiam, czy ja na pewno miałam to samo badanie co Wy :) O cytrynie pierwsze słyszę. Ale gdybym wiedziała, że można to bym pewnie skorzystała. O tym, że nie wolno chodzić też pierwsze słyszę. Mi pielęgniarka powiedziała, żebym nie odchodziła daleko od przychodni. Chodzić i tak mi się nie chciało więc sobie siedziałam i czytałam coś tam.

"to najohydniejsza rzecz jaka kiedykolwiek piłam!!!" - to chyba nie piłaś w życiu zbyt wiele ;)
ja się nastawiłam właśnie tak - że dadzą mi do wypicia coś po czym na 100% puszczę pawia. A tu taaaakie zaskoczenie :) Po pierwsze badanie to wykonuje się na czczo. Więc mój organizm zaakceptował płyn jak śniadanko. Oczy mi się otworzyły! W tym miejscu zrozumiałam co niektóre osoby mogą czuć po kawie :) Choć nie poddawałabym się dobrowolnie temu badaniu codziennie, to muszę powiedzieć, że w życiu pijałam dużo gorsze rzeczy ;)

A tak poza tym, Gosia, to nie za późno masz to badanie? Termin z masz przede mną, a ja to badanie miałam z miesiąc temu jak nie dawniej...

A no właśnie,nie za późno jak na pierwsze obciążenie glukozą?Ja też miałam miesiąc temu...a termin mam pod koniec grudnia...

Znalazłam w necie,że robi się to badanie między 24 a 28 tyg ciąży.

najlepiej wypić na raz ;) nie jest to najgorsze ale bardzo nie smaczne bo przeokropnie słodkie , dlatego polecam na siup i juz :)