Blog: tusia313

« Powrót do listy wpisów
Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tusia313
tusia313

2010-05-07 08:54

|

Komentarze: 3

Start

postanowiłam pisać tutaj od czasu do czasu tak na pamiatke.:)

a wiec mam 24 lata i z moim mężem spodziewamy sie małego CZEGOŚ płeć jak do tej pory nieznana, mam nadzieje na dziewczynke w domu mamy samych chlopakow dziewczynka to dopiero było by coś hihihi ( moje 2 siostry maja po 2 chlopców). Narazie ciaża przebiega dobrze pisze tak bo lekarze i wyniki badań tak swiadcza ja osobiście czuje sie róznie; od zawsze borykam sie z migrenami a teraz tabletki wykluczone... jestem masazystka i chyba niestety wychodzi to teraz bo plecy juz zaczynaja doskwierać...problemy z jelitami...no i najważniejsze HUMORY...no i chorobliwy strach ze przytje o wiele za duzo.

ale kto wie moze zaraz bedzie lepiej :) mam nadzieje 

POZDRAWIAM 

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
A witam kolejna Mamusie :) Tym bardziej Twoj wpis mnie pocieszyl, bo po pierwsze tez marzylam o dziewczynce (tym bardziej, ze moj M juz ma dwoch synow)- tu sie nie udalo i bedzie Tomek, a po drugie ciagle towarzyszy mi paniczny strach przez nadmiernym przytyciem.. I tu dla pocieszenia powiem, ze na razie sie udaje- do tej pory przytylam 5kg, ktorych po mnie nie widac, brzuszek mam minimalny i bardzo wierze, ze taki stan utrzyma sie do konca :) Tzn wiem, ze jeszcze troche przytyje i brzych urosnie,ale moze nie beda to juz takie monstrualne rozmiary :) temat ten jest o tyle kontrowersyjny, gdyz zauwazylam, ze w naszym spoleczenstwie nie wypada przyznac sie, ze nie chce sie przytyc - zwykle konczy sie to natychmiastowym linczem innych mam i zarzutami, ze jestem egoistka skoro bardziej mi zalezy na wlasnym ciele niz na dziecku- jest to oczywiscie bzdura, ale coz zrobic :) Dbaj o siebie i mysl o sobie, a dziecko na pewno wyjdzie na tym bardzo dobrze :) W koncu szczesliwa mama to szczesliwe dziecko :) CALUJE CIE MOCNO i milego dnia zycze!! :)

Również witam serdecznie:) Ehh chyba wszyscy się boją tych kilogramow:) Mi już przeszło choć czasami zastanawiam sie zak bede wyglądać na sam koniec. Zgadzam się z Dominiką nie ma czego się wstydzić i tak ponosimy dużo "konsekwencji" naszego stanu więc chyba normalne ze boimy sie nie tylko o nasze Maleństwa.. Buziaki tzrymaj się cieplutko:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dawidek

Witam.W pierwszej ciaży przytyłam  hmmm az wstyd sie przyznac 26 kg.Zgubiłam to zaraz po porodzie (prawie).Teraz obiecałam sobie ze nie zrobie tego błedu  tymbardziej ze mam skłonności do tycia.Jak narazie mi sie nie udaje 13 tc i juz 2 kg na plusie ha ha ha.Pozdrawiam