kochana ja w 1 trymestrze tez mialam podobne odczucia..z nikim nie chcialam sie widziec i rozmawiac..najchetniej nie mylabym glowy a brwi zarastaly mi masakrycznie..nic kolo siebie nie robilam poza myciem sie..ale..przeszlo mi i teraz mam tyle energii i checi na wszystko ze sama jestem w szoku jak to moze sie zmienic tak nagle..nie przejmuj sie tym ze inne sa opalone czy atracyjne..ja chodzilam na solarium 2 razy w tyg a teraz jestem blada jak d... a wcale sie nie przejmuje bo kiedy czuje jak kopie mnie synek to jestem najszczesliwsza kobieta na ziemi:D i po porodzie zadbam o siebie tak ze szybko wroce do dawnej formy:) i tego zycze Tobie..zobaczysz ze bedzie coraz lepiej:)

wogóle sie nie przejmuj,chyba kazda z nas tak miała.Ja przynajmniej tak ;)

leżałam w łóżku bo musiałam ale tak pozatym nic mi sie nie chciało,nawet ksiazek nie czytałam.brwi mi tez zarastały zreszta nie tylko one...

znajomych nie chciałam widziec dłuzej niz 1 h,pozniej szłam spac taka bylam zmeczona.

teraz jestem w 33tc i ze spkojną głową moge powiedziec ze sie oszczedzałam dla dobra mojego synka.Fakt tez marze aby ubrac sie elegancko,isc na solarium i takie tam babskie pierdołki porobić...ale bardziej od tego pragne zobaczyć juz moją kruszynkę,przytulić,pocałowac..

wkoncu całe życie mi sie zmienia :) juuupi !!! 

kochana to minie naprawde po prostu hormony szaleja ja ryczalam o byle co nawet o to ze lyzeczka mi z rak wypadla nic mnie nie cieszylo al szybko minelo :) Tobie tez zycze zeby wszystko wrocilo do normy i bys mogla sie cieszyc kazdym dniem pozdrawiam 3maj sie

o kurcze przypomniałyście mi o brwiach... zaraz sie porycze hihi a tak na serio to dziekuje za mile słowo dobrze wiedzieć ze nie jestem jakims wariatem :P