no to pięknie ;) uważaj na tych PaNóW... ;D

a znając facetów to ciekawe czy mąż zauważy...

mmaja też o tym myślałam ;p ale z w sumie mi to wisi wazne ze ja w moim królestwie bede sie dobrze czuła

no i  tak powinno być;) pewnie już praca idze pełna parą ;) daj znac czy efekt Cię zadowolil :)

ej jeszcze nie przyjechali :( maja byc lada chwila... jak mi sie uda to czasne zdjecie! kurcze moja pierwsza WLASNA kuchnia -zawsze dzielilam ja z mama normalnie rozsadza mnie :D :D :D

mnie też rozsadzało ;) pierwsze co zrobiliśmy to kuchnia i to montowali nam ją dzień po poprawinach ;) jak sobie przypomne szokkk... bo w sobotę mija nam 6latek od ślubu... ale ja stara jestem :(

Kochana nie stroj sie dla nich, tylko dla siebie, bo pewnie jakies "parchy" przyjda ;) heheheheh buzia :*

Z kąd ja to zanam jestem dwa miesiące po remontach;) też nie mogłam się doczekać końca ale na szczęście już po i teraz mamy śliczne mieszkanko i mała też dostała swój pokoik zaraz koło naszej sypialni ;) Większość pracy też zrobiliśmy sami z mężem ze względu na koszty nie było łatwo po godzinach z małą która bardzo chciała pomagać;) ale było warto więc i wam życzę dużo siły i szybkiego końca remontu;)

Laski Pan naprawde okazla sie nie za ciekawy :P ale co tam kuchnia zrobiona do polowy jest piekna myslalam ze bedzie bardzo mala a naprawde sie mile zaskoczylam :D duzo sie zmiesci i jakos tak nowoczesnie nam sie zrobilo mam nadzije ze to doda nam mocy na dalsze prace w najblizszych dniach salon - szlifowanie scian malowanie łacznie ze starym wielkim grzejnikiem i parapetem no i wylewka niestety i panele wtedy to naprawde zacznie to wygladać jak mieszkanie ;D wydaje mi sie ze jak sie samemu robi to jest wieksza satysfakcja nawet jak sciany sa troche krzywe :P

ojjj większa :)  tylko dobijali mnie wredni"przyjaciele" którzy np mówili a tu coś wam nie tak wyszło ehhh 

a moc niech bedzie z Wami :)