ja usypiałam małego w wózku bo sam nie chciał zasnąć bujałam go do przodu i tyłu po 10-15 minutach juz spał i bujałam go od początku aż do roczku

na rączkach albo leżymy obok siebie na łóżku , Tomasz ma 5 miesięcy .

czasami zasypia przy jedzeniu , ale to rzadko ....

po kąpaniu Marcin (4,5m-ca) i karmieniu, podczas którego przysypia, ląduje w łóżeczku. czasem od razu zasypia, czasem powierci się i chce smoka.

w ciągu dnia najczęściej kładę się obok niego, nosek wtulony we mnie, głaszczę go po nosku. inna opcja, to zamiast mnie jest poduszka, w którą się wtula.

czasem zasypia w wózku, a jak jest marudny czy płaczliwy, to na rączkach, u prababci...

dodam, że Marcin nie lubi spać na plecach, zasypia na boku lub w nocy na brzuchu (po mnie to chyba ma)

Przewaznie w lozeczku, dostaje smoka w buzke i kocyk do przytulenia (ewentualnie tetra). Ma skonczone 5 miesiecy, malo kiedy usypialismy sie na rekach. Juz musi miec na prawde ciezki dzien, by go nosic do usypiania. Od poczatku w lozeczku. A najszybciej w aucie ;)

ehhh, zazdroszczę, moja na rękach i do tego dłuuuugo to trwa :(  po 22:00 udaje się jak koło niej leżę

ale wasze dzieciaczki są starsze to może i moja za pare m-cy będzie szybciej zasypiała

W nocy od samego urodzenia maly zasypia przy cycu,ma taki rytualik,ze od momentu zasniecia, przebudza sie w ciagu godziny na dokarmienie :) W dzien usypia albo tak jak w nocy czyli przy cycku, a jak nie to na chustawce ewentualnie wkladam go do lozeczka i zaczynam odkurzac...

Ma 7 mcy

moj mały zasypia przy butelce. wiec klade go w łuzeczku, na boku i pielucha podczymuje mu butelke. chwial momęt i małego nie ma. ( ma miesiac)

Mi mala tylko sie urodzila w spzitalu jeszcze  nie mogla mnei nawet na chwile opuscic nawet niemoglam jej polozyc i zaraz jak przyszlam do domu to wiedzialam juz ze ja jej usypiac NIE BEDE bo wieczor jest dla mnei i meza, poczatki byly ciezkie oj ciezkie, okolo 2tygodni usypianie zajmowalo nam okolo 3/4godzin gdzie 18.30 byla kapiel a pozniej spac wkladalam ja do lzoeczka ona juz szalu dostawala i bujalismy lozeczkiem doslownie 3 godziny placzu no nie non stop bo jak widzialam ze juz jest przerazliwy to bralam uspakajalam i z powrotem do lozeczka pozniej jak jzu to opanowala spanie sama to weliminowalismy bujanie lozeczkiem i tak od okolo miesiaca jak mala miala Po kapieli laduje w lozku najedzona i my wychodzimy ma teraz 2lata i 2miesiace:))

moj ma 3 miesiace i na noc bez problemu zasypia po kapieli przy jedzeniu, w dzien na rekach zasypia-zaspiewam mu trzy razy ta sama kolysanke i spi:) , w wozku tez zasnie ale usypianie go trwa dwa razy dluzej i w wozku strasznie sie wierci i przebudza;/wiec noc=łozeczko ,dzien=duze lozko:)