Blog: veecky

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
veecky

i myśle, że u mnie było bez uniesień. Na początku były motylki w brzuchu a potem już nic. Nie wiem, czy po prostu taka jestem czy coś jest nietak. Zawsze uważałam, że na początku jest zauroczenie, a potem to już przyzwyczajenie. Czy kocham męża? Tak. Chyba tak. Tyle lat razem. Dom, dziecko, codzienne obowiązki. 

Ale jestem marzycielką i ciągle jak jakaś głupia małolata marzę o milości jak z filmu. Takiej beztroskiej i szalonej. 

Komentarze

witam w klubie marzycielek :)
ja tak mam gdy myslę o mojej pierwszej miłości, wtedy było tyle uniesień, niesamowitych chwil...nie wyszło, czasem ludziom nie wychodzi...a marzenia pozostały
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
A może ta prawdziwa dopiero przyjdzie kto wie...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
Niesądzę, ale to inna historia...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Ja tam samo:P Dołączam do klubu;)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wjuska

To ja chyba jestem jakaś inna... bo u mnie ciągle te motyle w brzuchu i odfrunąć nie chcą :)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
u mnie jak u wjuski.. Trzeba sie starac, zeby te motyle co jakis czas pojawialy sie :)