dziecko tak-nawet zachęcałabym żeby utrzymywał z nim kontakty i dbał jak o swoje-bo to w końcu jego dziecko! Ni ezniosłabym gdyby utrzymywał kontakty z byłą kobietą...

Pomyśl sobie tylko, że to Twoje dziecko zostaje bez ojca i jakaś inna kobieta zniechęca go , a wręcz zabrania kontaktu z Twoim dzieckiem...byłoby Ci przykro gdybyś patrzyła jak Twoje dziecko jest smutne...? No właśnie! Poza tym skoro wychowałaś się bez ojca, to wiesz że to nie miłe jest...tymbardziej! Poza tym co to za facet który nie chce mieć kontaktu z dzieckiem? Ja bałabym się osobiście z takim związać, bo myślałabym o tym, że kiedyś może tak samo postąpić ze mną i moim dzieckiem..

przemyśl to..

Dokładnie agulek dobrze piszę , co bedzie jesli z toba postapilby tak samo ...

Nie zgadzam się z tym że on jest zły, wprost przeciwnie on jest wspaniałym ojcem to ja jestem zła bo przeze mnie się z nim nie spotyka, jeszcze przed poznaniem mnie i na początku jak najbardziej utrzymywał z nim kontakt,  dzwonił do niego i kupował prezenty.

To ja jestem tą wredną Suką która zabrania kontakt i bardzo dobrze o tym wiem, bo nie raz to słyszałam od innych. I raczej się nie zmienię, bo gdyby tak miało być już dawno by się to stało, mam być szczera?

Dobrze mi z tym, że to nasz syn i za niedługo nasza córka są dla niego najważniejsi, że nie utrzymuję z Kacperkiem kontaktu.

Pan Bog nie rychliwy ale sprawiedliwy , mam nadzieję że cię pokarze za to ... ale z ciebie bladź ...

czywciazy-proszę Cię nie strasz mnie Bogiem bo mam wrażenie że słyszę moją babcie która ma 80lat. ;D

80 nie 80 , zaczowujesz się jak suka , mam nadzieje że ciebie tez w dupe kopnie i nie odezwie sie do ciebie ani dzieciaków :p

ty jesteś żałosna i zgadzam się z dziewczynami i mam nadzieje że ciebie też w dupe kopnie i oleje ciebie i wasze dzieci a on jest głupi że cie słucha i nie utrzymuje kontaktu z tamtym dzieckiem

Przykre to , bez kitu.. Jak możesz życ z taką świadomością, że przez Twoją chorą- bo inaczej tego nie nazwę- zazrdrość cierpi niewinne dziecko ? Mam nadzieję,że zjedzą Cie kiedyś wyrzuty sumienia..  albo lepiej- pożrą!

Nadzieja matką głupich ;D uwierz że nie zostawi bo nas kocha i my jego też, to z nami tworzy prawdziwą rodzinę, to ja jestem jego żoną i to nasze dzieci były planowane i wyczekiwane, a tamten związek jeżeli to wogóle tak można nazwać to jedna wielka pomyłka, on tylko z obowiązku zajmował się tym dzieckiem, nigdy jej nie kochał, a to że się bzykali i ona się nie zabezpieczyła no cóż.. jakoś to mnie wybrał na żonę, to mi się oświadczył a ją miał w dupie, ;D widzę że też jesteś mamusią Kacpra wybacz ale nie znoszę tego imienia, więc nie mamy o czym rozmawiać.

Ale jestes głupia ...  tego nawet nie da sie inaczej opisać ... Ją może miec w dupie , ale tak czy siak nic i nikt nigdy tego nie zmieni że to jednak jest jego syn ...