A wracając do odpowiedzi na pytanie. Wychodzimy jak mocno nie wieje, nie pada mocno deszcz/śnieg i jak są meeega mrozy (sama nie lubię zimna). Dodam jeszcze, że wychodzimy nawet z katarkiem.

Co do samego pytania to nie ma pogody w którą byśmy nie wyszli.
Synek ur listopad 2010 wyszłam z nim 3 dni po tym jak przyszedł ze szpitala bo leżał tam dłuzej odemnie. Córka ur pazdziernik 2012 również wyszła 3 dni po tym jak wróciliśmy do domku.Wychodzimy w mrozy,wiatr a jak byłam w ciąży z córką to lało jak scebra a ja synka w płaszcz przeciwdeszczony,kalosze po kolana i yeya na dwór.Dodam że synek jest najzdrowszym dzieckiem w rodzinie a dlaczego?
Bo od małego go hartowałam.Dziś ma 2l i 3m i jak na razie to chorował 3 razy z tym 1 raz był na antybiotyku, a jego kuzyni i kuzynki od 1 r do 8 lat chorowali już w tej z zimie po 6 razy a to angina a to zapalenie oskrzeli itp .Mój synek ostatni raz był chory w pazdzierniku 2011 r Mam nadzieję ze córka przez codzienne spacery też będzie okazem zdrowia:)