w 39:)

jeszcze nie pościeliłam ;) tylko prześcieradło i ochraniacz jest w łóżeczku... bo Kornel śpi z nami :) a prałam około 35tc ale łożeczko skręcił maz po porodzie tzn. jak byliśmy jeszcze w szpitalu :)

łóżczko złożył mąż jak już byłam w szpitalu a pościel (wcześniej popraną i poprasowaną) pościeliła moja mama dzień przed moim i Saruni wyjściem ze szpitala :)

Nooo u mnie juz jest od jakiegos czasu...ale ostatnio pralam i prasowałam świeza:) teraz czekamy:)

Ja też pewnie poczekam na wyjście ze szpitala :)

no ja lozeczko skrecilam w 8 mesiacu a posciel zalozylam jakis pare dni przed terminem :)

My łózeczko skręciliśmy w 9 miesiącu. a pościeliłam i poprasowałam jak wróciłam ze szpitala z malutkim:), nie miałam żadnych problemów z chodzeniem itp. wolałam po swojemu o zrobić:)

Ja jakoś tydzień temu:)

Jakoś pomiędzy 30 a 35 tygodniem ;) Pod koniec ciąży jeszcze raz wszystko przeprałam, ale już nie prasowałam (chyba, że zrobiła to mama albo teściowa, niewiele pamiętam z tego okresu). Ale i tak po powrocie ze szpitala chciałam spać razem z Rysiem. Łóżeczko ze szczebelkami zostało uruchomione na dobre jak Ryś skończył 5 miesięcy ;) czyli dopiero co, a od 3 skończonego miesiąca spał w turystycznym.

jak narazie to wszystko jest przygotowane ale w szafie czeka jak maluszek sie urodzi to dopiero złozy mój M łóżeczko i pościel która wyprałam i wyprasowałam ;)