Poscielilam dopiero jak wrocilismy do domu, teraz tez tak zrobie. Wszystko czeka poprane i poprasowane

jakoś w 37 tc.

ja pościeliłam po wyjściu ze szpitala ;p młody nie korzysta za czesto z łóżeczka bo spi z nami;/

Mąż zaścielił pościel dopiero po moim porodzie. Miał wszystko uprasowane i naszykowane :)

łóżeczko miałam składane jak już mała się urodziła i wtedy je pościeliłam:) pościel miałam przygotowaną gdzieś z miesiąc przed porodem

łóżeczko mąż skręcił w 8 miesiącu ciąży a pościeliłam i założyłam baldachim i ochraniacz oraz pościel jak już dostałam skurczy i w niedziele wieczorem pościeliłam a w poniedziałek urodziłam :)

Ja w ostatnim tygodniu. 4 dni przed terminem. I jakbym wyczula bo na nastepny dzien moja dzidzia zdecydowala sie w koncu zmienic meldunek ;)

posciel wypralam i wyprasowalam i poscielilam po powrocie ze szpitala...nie bylam przygotowana z racji tego ze mala jest wczesniakiem....

łóżeczko u mnie złożone ale stoi na dole w pralni (czystej, nie zakurzonej) wraz z materacem pościel, baldachim itp wyprasowane wyprane w workach, wszystko czeka na wniesienie jak już będzie "po"

ok 35 tc