ja wiedziałam w 2 tyg, ciąża planowana i baaardzo długo wyczekiwana. Od razu pojechałam do narzeczonego pokazać test ;)

Ja się dowiedziałam wcześnie 3-4 tydzień ciąży, a pierwszy dowiedział się mój mężuś :)

Ja potwierdziłam ciążę w 5/6 tc już u gina dowiedziałam się pierwsza razem z siostrą męża bo była ze mną a po wyjściu od lekarza zadzwoniłam wtedy jeszcze do narzeczonego. O ciąży dowiedzieliśmy się jakieś 3 tygodnie przed ślubem. :)

bardzo wczesnie 3t5..moj maz sie pierwszy dowiedzial a potem kolezanka a potem mama,siostry itp,itd:)

Ja dowiedziałam się 5 tygodniu. Byłam mega zaskoczona mimo tego, ze planowaliśmy dziecko. Zrobiłam test w dniu spodziewanej miesiączki i nic... Dopiero 3 dni później 3 kreski :)

wiedziałam od samego początku :) pamiętam dzień i moment w którym zaszłam w ciąże.. po stosunku powiedziałam ze będziemy bawić na to M ze jest juz czas na założenie rodziny 4 tyg później test pozytywny u teściów na urlopie robiony o 22 :) następnego dnia wizyta u gin i 5 tydzień ciąży

ja sie dowiedzialam w 4 :-) na dwa dni po spodziewanej miesiaczce zrobilam test,,praktycznie to juz wiedzialam i bez niego,mialam prawie zawsze regularny okres,a ze sie staralismy to bylam pewna ze jestem w ciazy i test pokazal dwie kreseczki :-)zaraz polecialam do meza,spal akurat po nocce :-) pokazalam mu test a on taki zaspany i co i co jest?? ucieszyl sie bardzo :-) dodam ze to byly tez dwa dni po naszym slubie cywilnym :-D

W 5 tygodniu byłam bardzo mile zaskoczona najpierw dowiedziała się moja siostra a póżniej mój chłopak

W 8 tygodniu sie dowiedzialam. Mimo planowania testy wychodzily negatywne. Poszlam do lekarza na usg brzucha. Z powodu silnych boli, myslalam, ze to watroba :)

Ja się dowiedziałam w 7 tyg. Pierwsza dowiedziała się siostra z racji tego, że towarzyszyła mi przy robieniu testu, później chłopak. Jak już zobaczyłam dwie kreski to, aż się popłakałam, ale raczej ze strachu, jak to będzie, jak na to bliscy itd. Szczęście, radość poczułam dopiero wtedy kiedy w 8 tyg zobaczyłam małego stworka na ekranie. To było wspaniałe uczucie, że nosze w sobie nowe życie;)