Blog: wabik

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik
wabik

Odebrałam dzisiaj w końcu dyplom magistra. :) Co prawda broniłam się w połowie czerwca, ale jakoś tak odwlekałam tę wyprawę na łono poznańskiego UAMu i dziś stwierdziłam, że nie ma co, bo później, to już się nie dokulam. :D Kurde, chyba trochę będzie mi brakować uczelnianej atmosfery. ;)

Jechałam standardowo tramwajem. W jedną stronę siedziałam spokojnie, bo tramwaj był prawie pusty. W drugą stronę usiadłam tylko dlatego, że uczelnie mam na pętli i tramwaj podjeżdża pusty. Po jakiś czterech przystankach maksymalnie się napełnił ludźmi, aż w końcu wsiadła taka starowinka, ledwo trzymała się na nogach. No to patrzę w prawo, w lewo czy ktoś jej miejsca ustąpi. Chyba coś musiało się stać na ulicy, bo wszystkich nagle niezmiernie zaciekawił widok za szybą. ;) Pomyślałam, że może i jestem w 8. mscu i mam dziś nogi spuchnięte jak baniak, jednakże dobre wychowanie i sumienie nie pozwoliłyby mi siedzieć w takiej sytuacji, więc ustąpiłam pani miejsca. Babcia usiadła i po jakiś dwóch przystankach chyba zauważyła, że miejsca jej ustąpiła ciężarna i skonsternowana mówi do mnie, żebym usiadła, bo tak nie można, więc jej powiedziałam, żeby siedziała, bo i tak za chwilę wysiadam. Co prawda miałam przed sobą jeszcze 4 przystanki, żeby wysiąść pod domem, ale wysiadłam na następnym, żeby nie wprawiać biednej babci w zakłopotanie. Przynajmniej urządziłam Michalinie spacerek. ;)

Wstyd mi za tych wszystkich ludzi, którzy siedząc wygodnie na swoich młodych i zdrowych dupach przypatrywali się sytuacji w ogóle nie reagując.

A tak poza tym, to dzisiaj mam ciężki dzień, bo wieczorem jedziemy z kotem na sterylizację i do tego czasu nie mogę jej dawać jedzenia. ;) Chodzi za mną i piszczy, a mnie się serce kraje i sama... jem w ukryciu. ;)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patipoznan

o z Poznania jesteś ? ja też :) wiem coś o tym jak to w tramwajach wygląda:) teraz to jescze pikus , ale później jak z wózkiem będziesz chciała wejśc oooo masakra albo patrza na Ciebie jak na debila , że niby o co chodzi :) albo udają, że nie widzą i nie słyszą, i stoją dalej jak ciołki :) nawet przejścia nie zrobią :) nie ma to jak wysoka kultura osobista :)