zalezy od lekarza a raczej CZŁOWIEKA powinnam napisac. Znam takich u których nie poczujesz róznicy bez względu czy połozysz kasę na biurku. Ale w więszosci przypadków NIESTETY prywatnie zawsze jest milej, lepiej, więcej czasu poświęci itd

Ja chodzę do przyszpitalnej przychodni (przy szpitalu ginekologiczno-polozniczym) czyli na NFZ i w zyciu nie zamienilabym mojej lekarki na zadna inna. Wizyty co 3 lub 4 tyg. w zaleznosci od tego czy cos sie dzieje. Telefon do mojej lekarki gdyby się cos dzialo i bezproblemowy dostep do ich izby przyjec w eazie naglej sytuacji. Badania jak potrzeba (mam dobre wiec nie upuszczają mi krwi na kazdej wizycie bo mowia ze po prostu szkoda), nawet toksoplazmoze mi zrobiono za darmo. USG jak wg wytycznych 3 razy w ciazy, sprawdzanie tetna i badanie ginekologiczne na kazdej wizycie. A w tym wszystkim najbardziej podoba mi się umiar i mile traktowanie. Bo nikt jeszcze nie udowodnil jednoznacznie ze USG jest szkodliwe ale czy to znaczy ze nalezy je robic na kazdej wizycie?!

po prostu moja lekarka nie opuszcza nic z tej rozpiski :)

http://www.sztenc.pl/a1223217464pol-Obowiazkowe-i-zalecane-badania-w-prowadzeniu-ciazy.html

a przy okazji jest bardzo mila, sympatyczna i delikatna przy badaniu.

A i jeszcze najważniejsza rzecz - pieniądze. Prywatni lekarze narzucają częstość wizyt min. co 3 tyg., srednio wychodzi 12 wizyt w czasie ciąży, czasami dodatkowo trzeba płacic za USG na kazdej wizycie i niektore badania. Jak ktos napisał 300,- srednio miesiecznie. Czyli za 9 miesięcy wychodzi jakies 2700,-. Ale średnio wychodzi za wszystkie wizyty (czasem co 2 tyg.), badania laboratoryjne bez skierowania albo ponadprogramowe (genetyczne czy przeciwciala) i dodatkowe USG (1 z NT, 2 - połowkowe i 3 z przepływami) znacznie wiecej --> ja za takie pieniadze moge kupic mega wypasiony wozek typu mutsy, quinny czy maxi cosi w komplecie z fotelikiem przy dobrej passie albo zestaw calkiem niezlych mebli do dziecięcego pokoju.

fufczak, bez przesady jakie 2700?? Nie można tak liczyć, bo normalnie nie chodzi się co 2 tyg przez całą ciążę! I średnia cena wcale nie wynosi 150zł.
Ja wydałam za wizyty przez całą ciążę 640zł + do tego wszystkie badania jakie zlecał mi gin. prywatny wyniosły by mnie 250zł dodatkowo (ale część z nich zrobiłam na nfz więc nie wydałam tyle) czyli
890zł za lepsze traktowanie, a tym samym komfort psychiczny tak ważny w ciąży. I nie zamieniłabym tego na wózek Maxi Cosi - mimo iż miałam chrapkę na niego.

Od początku musiałam leżeć wiec nie miałam wyboru- chodziłam prywatnie. Ja w dzrzwi a pan doktor dosłownie na mnie czekał żebym nie siedziała i nie czekała. Owszem płacić trzeba, ale ludzki gość bo np badania wszystkie na skierowanie NFZ, usg w cenie wizyty, podpowiedział gdzie iść i dał skierowanie na prenatalne 2razy, sam pamietał o wymazie, pobrał i wręczył do łapki wynik, teraz umówił się na ktg w szpitalu żebym już nie przychodziła prywatnie, dodam że mogę zadzwonić o każdej porze i zawsze odpowie...hmmm może gdybym znalazła równie człowieczego lekarza na kasę nie było by tematu, ale oczekiwanie w kolejce, z ludżmi którzy na tym samym korytarzu kaszla, kichają i prychają to też średnia przyjemność, prezpychające w kolejkę się panie po 40 ignorujące ze ty ledwo żyjesz i drżysz o ten swój brzuszek.... Dodam że wizyty z umiarkowaną czestotliwoscią, więc do tej pory 37 tyg- zostawiłam mu może powyżej tysiąca- ale wiem że wszystko jest jak trzeba, no i troche komfortu....Ale wybór zawsze zależy od ciebie. Pewwnie gdyby wszystko było w porządku chodziłabym państwowo....:)

W Warszawie średnia cena za 1 wizyte w ciąży to 150zł (200 zł u lepszego lekarza, 250 zł u profesora). Koszt każdego dodatkowego USG w ciąży to 200zł (takiego poważnego z pomiarami), poza ciążą ok. 100zł.

czyli 10-12 wizyt to jest 1500-1800zł + 3 USG za 600zł i kilka badań na przeciwciała (1 przeciwciala to jest koszt ok. 100zł) + HIV, badanie genetyczne.

Dużo jak widać zależy gdzie kto mieszka. Nie wzięłam tych cen z sufitu.

chodze prywatnie, kuzynka jest na tym samym etapie ciazy co ja i chodzi panstwowo, naprawde roznica jest w podejsciu, w badaniach diametralna. Ja jesli mialam jakis problem moglam dzwonic, przyjechac, wtedy badanie bylo bezplatne. A kuzynka miala atak astmy dusila sie, maz zadzwonil do jej lekarki i uslyszal ze nie moze jej przyjac nawet prywatnie...takze widze roznice.

w Polsce najczęsciej chodziłam panstwowo do lekarza , lekarz miał sprzet w gabinecie do usg , robil mi cytologie , byłam u niego pierwszy raz jak sie dowiedziałam ze jestem w ciazy , zlecil mi wszystkie badania , jeszcze powiedział gdzie mam isc zeby było za darmo . Nigdy nie oczekiwałam od lekarza supertraktowania , lekarz ma byc rzeczowy i znac sie na swoim fachu , a wiekszosc lekarzy przyjmujac prywatnie tylko kase wyłudza ... no bo tak naprawde wizyta co dwa tygodnie i na kazdej wizycie usg nie jest potrzebne , przy zdrowej ciazy .