« Powrót Następne pytanie »

2012-02-22 09:17

|

Poród i Połóg

wywoływanie porodu

czy mogę prosić mojego lekarza o skierowanie na wywołanie? już po prostu nie mam siły. Skurcze czuje praktycznie ciągle, nie mogę siedzieć, chodzić ani leżeć, ból jest nie do wytrzymania, dziś przespałam tylko godzinę w nocy, bo za każdym razem jak się ruszyłam to wyłam z bólu. Czy któraś możę mi powiedzieć jak wygląda takie wywoływanie i czy jest bardziej bolesne od porodu który zaczyna się sam?

Odpowiedzi

Ja martwiłam się, że moja córcia jest malutka, ale może to i lepiej dla mnie, z tego co piszecie, bo też jestem filigranowa, lekarz w sumie mówił że mam się cieszyć;) życzę wszystkim lutowym mamusiom po terminie łatwego porodu. ola1992, myślę że masz dobre podejście do sprawy:) Trzymam kciuki!
co nie zmienia faktu że i tak si.ę trochę boję tego porodu, może nie na tyle żeby już się nim jakoś strasznie stresować, bo tak naprawdę nie wiem czego mogę się spodziewać, nastawiłam się że będzie tak czy siak bolało i koniec, trzeba wytrzymać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zabaoo

Ja mialam wywolany,ale najpierw zalozono mi cewnik foleya zeby poszło rozwarcie,kroplowka miala byc nazajutrz.Jednak przy zakladaniu cewnika poszly wody wiec podpieli oxytocyne.Masakra...po 15 min mialam skurcze co 4 min i tak rzez 9 godzin szlo rozwarcie..sam porod byl przyjemnoscia w porownaniu z tymi bolami po oxy...gdzies wyczytalam ze podanie kobiecie oxytocyny to barbarzynstwo:))ja bylam pozytywnie nastawiona zanim okazalo sie ze trzeba porod wywolac.Myslalam ze duzo uda mi sie przetrwac w domu i ze rozwarcie juz jakies bedzie a tu dupa...nastepny porod napewno ze znieczuleniem jesli nie zacznie sie sam:))moja rada?zacisnij zeby i poczekaj,napewno urodzisz na dniach-bez wspomagaczy.Trzymam kciuki!

Ja mialam wywolany,ale najpierw zalozono mi cewnik foleya zeby poszło rozwarcie,kroplowka miala byc nazajutrz.Jednak przy zakladaniu cewnika poszly wody wiec podpieli oxytocyne.Masakra...po 15 min mialam skurcze co 4 min i tak rzez 9 godzin szlo rozwarcie..sam porod byl przyjemnoscia w porownaniu z tymi bolami po oxy...gdzies wyczytalam ze podanie kobiecie oxytocyny to barbarzynstwo:))ja bylam pozytywnie nastawiona zanim okazalo sie ze trzeba porod wywolac.Myslalam ze duzo uda mi sie przetrwac w domu i ze rozwarcie juz jakies bedzie a tu dupa...nastepny porod napewno ze znieczuleniem jesli nie zacznie sie sam:))moja rada?zacisnij zeby i poczekaj,napewno urodzisz na dniach-bez wspomagaczy.Trzymam kciuki!
tyle że ja do piątku mam się zgłosić juz do szpitala bo okazało się że mam bardzo mało wód płodowych

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88

ja mialam najpierw podany epidural.. pozniej kroplówki wywołujace skurcze i nic nie czulam.. ale to byl wypadek nie wiem czy normalnie tak mozna..