ja po gazowanym też miałam zgagę i to jeszcze gorszą. Ale polecam zimne mleko z lodówki mi pomaga

można kiedyś mi lekarz mówił żeby brać, jak wymiotowałam nieludzko i miałam wtedy też zgagę.

oj ja tez od wczoraj mam taka piekielna gigana zgage..cala ciaze mi towarzyszyla ale jak szybko sie pojawila tak szybko znikala..a wczorak przez nia 3 godziny w nocy nie spalam:/...trzba to przetrwac:/

Mleko to tłuszcz.
Tłuszcz na zimno?
No powodzenia..

Tez mnie te mleko przerażało ale w ostateczności w nocy piłam szklanice i było oki a co do coli to nie wszystkim musiała pomagać nigdy mi gazowane nie pomagało a w ciąży to było zbawienie...

Ja mam sposób, który wynalazłam w pierwszej ciąży i stosowałam potem skutecznie w kolejnych: pół szklanki mocno ciepłej wody, łyżeczka sody oczyszczonej i kilka kropli soku z cytryny. Soda neutralizuje kwas a cytryna powoduje, że gazy powstające w żołądku znikają błyskawicznie. Potem jak śpimy to na lewym boku (treść żołądkowa musi pokonać więcej zakrętów w górę) i koniecznie w pozycji półleżącej. I śpimy aż nas zbudzi pęcherz na siusiu ;) a potem powtórka jeśli trzeba - to środki naturalne, więc nic nie szkodzą :) POLECAM!!!