Zaraz pyknie 30 tydz ciąży, do tej pory, po za "lekkimi" wymiotami na samym początku nie miałam żadnych dolegliwości. A teraz?!?! Mega zgaga- ale idzie to przeżyc. Nie puchną mi nogi, ale bolą jak cholera nie mogę się ruszać. Boli mnie krzyż i biodra, ale najdziwniejszy ból odczuwam w tym złączeniu między nogami a 'cipusią' to chyba są kości łonowe. Kilogramów do przodu jakieś 15 - nie mam cukrzycy, staram sie jeśc tak jak wcześniej - nie wiem dlaczego tak tyję.
Puchnie i drętwieje mi prawa ręka, bolą mnie jajniki jak cholera - do lekarza na szczęscie idę już w środę. Przyzanm trochę odpuściłam te wizyty tzn, zazwyczaj mam co 4 tyg a teraz, ze swojego roztargnienia umówiłam się na wizytę 6 tyg po ostatniej.Wyniki badań OK. Tylko mi po prostu ciąża nie służy :( 

Koniec Marudzonka! :) ||Pozdrawiam i Całuję wszyyystkie Mamuuusie :**