« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2015-05-08 23:06

|

Uwagi i opinie

59-latka chce urodzić dzięki in vitro dziecko zmarłej 23-letniej córki?

To słuszna decyzja czy nie?

Córka zmarla na raka jelita.

Nie mam jak wklec linka. Jest na wp.pl


0.00%
TAK
100.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Nie jestem przeciwnikiem in vitro. Jednak w tym przypadku jestem na nie. Ani wiek na zostanie matką, a materiał genetyczny córki, która w wieku 23-lat zmarla na raka jelita...:'(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia
Nie dodałaś tylko że to było ich jedyne dziecko, o to jest jedyny sposób żeby oni mieli wnuka. No i że najpierw muszą wygrać rozprawę w sadzie, a później lecieć do USA wykonać zabieg i zapłacić za wszystko 60 000 funtów (+/-) . Czytałam o tym w gazecie jakieś 2-3 miesiące temu ;-) co do odpowiedzi na Twoje pytanie, to nie jestem pewna czy jestem za czy przeciw
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Nie dodałam, bo pisałam  z komórki. Mimo wszystko stawiają swoje dobro, ponad dobro ewentualnie narodzonego dziecka. Nie za wszelką cenę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Halunia, a czy Ty zecydowałąbyś urodzić dziecko wiedząć, ze jest naprawdę duze prawdopodobieństwo, ze odziedziczyło geny chorej mamy - dodam, z ojca nie znasz bo to dawca?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Poza tym, ta kobieta urodzi mając 60-lat. Pryjżyj się 60-letnim kobietom w Twoim zyciu. Czy Ty chcialabys urodzić w tym wieku - ja mam obawy mając lat 42, ze mojhe dzieci za krotko bedą miały mamę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Córki nie ma, los tak chciał, zadecydował, strata wielka ale nie mozna w taki sposób wypełniac pustki. Nie kosztem dziecka(jak by mówiło do nich dziaki, rodzice), zresztą to juz nie jest wnuk w "prawdziwego zdarzenia". Dla mnie zdecydowane nie, i nie wazne czy jedynaczka czy ósma z kolei córka. Pewnie to amerykanie bo tylko oni moga wymyślic taka głupotę. Przepraszam ale dla mnie jest to niedorzeczne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Annan, brytyjczycy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

A to link:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Chce-urodzic-dziecko-swojej-zmarlej-corki-Bezprecedensowy-proces-w-Wielkiej-Brytanii,wid,17523745,wiadomosc.html?

 

Nie ma tu slowa nawet Halunia , że było to ich jedyne dziecko.

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Dla mnie to co ludzie czynia i jak sie bawia zyciem ludzkim dla wlasnego widzimisie to jest chore...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

A ja mam wrażenie, że ta matka chce porzywrócić do życia zmarłą córkę. To przekracza pewien prog.

 

Czytalam swietna ksiazke o mozliwosciach i przyszlosci genetyki. Musze przypomnieć sobie tytuł.

Twój komentarz