Dziecko zje wszystko co mu podasz, co w tym dziwnego? Mleko krowie nie zabije, nie zrobi kaleki. Ale u małego dziecka uszkadza nerki i obciąża wątrobę. Tysiące dzieci wychowało się na mleku krowim i żyją, ale po co już dawać w dzisiejszych czasach kiedy można łagodniej?

Ja mleko krowie wprowadziłam w 6 miesiącu więc dla mnie to norma nie dziwi mnie to. Ja podawałam takie od krowy prawdziwe nie z kartonu. Na wyjezdzie jak gdzies jesteśmy to w kartonie. Przyswajał wszystko od zaraz nic mu nie było.

Dokładnie tak :-)

Jednym słowem chłopak miał szczęście że nic mu nie było. Prawda jest taka,że jednemu nic nie będzie a drugi znajdzie się w szpitalu z powikłaniami. Gratuluję rodzicom odwagi, że decydują się na taką ruletkę...

nie no bez jaj , mleko krowie uszkadza nerki??? albo ja zyje w innym swiecie albo rzeczywiscie naczytałyscie się głupot... skad wogole taki pomysł z uszkodzeniem nerek:(((( kilkaset dzieci jest wychowane na mleku krowim i jakoś nie ma im nic ... nie no jak czasem czytam niektóre wypociny to opadają mi ręce....

Jak czytam twoje też mi opadają witki :) Wydaje ci się, że piszemy tu cokolwiek bez podstaw medycznych? Ano uszkadza i nie poradzisz niestety. Krowie mleko jest dla cielaka, który rodzi się z wagą 50 kg i w ciągu roku tę wagę na samym mleku podwaja. Niemowlę oczywiście sobie z tym mlekiem poradzi (lub nie ale to alergicy) ale wysokim kosztem. Uszkodzenia nie wychodą po roku, dwóch a po wielu latach więc można na to patrzeć dwojako - albo że tak czy siak samego zdrowego jedzenia nie damy i nie uciekniemy przed chemią czy produktami szkodliwymi w diecie dziecka i machamy na to ręką albo wykorzystująć trochę wiedzy czy z internetu czy z książek (a myślę, że dzisiaj i jedno i drugie łatwo dostępne) staramy się coś jednak zmienić na co sami mamy wpływ. A na mleku krowim wychowało się z milion, tak samo na niebadanym mięsie czy na jajkach wioskowych nigdzie nie badanych a myślę, że to to akurat byś się bała podać :P

Pierwsza lepsza strona:
"Niemowlętom i małym dzieciom nie podaje się mleka krowiego ani koziego. Znajdujące się w nich białko różni się od tego z mleka matki i modyfikowanego. Poza tym, mleko krowie zawiera niekorzystną dla dziecka ilość i proporcje składników mineralnych, głównie sodu i fosforu, co nadmiernie obciąża nerki i może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem. Mleko krowie można podawać dopiero w trzecim roku życia, a w wyjątkowych sytuacjach, gdy sytuacja ekonomiczna rodziców nie pozostawia wyboru, przed drugimi urodzinami."

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/ile-nabialu-w-diecie-dziecka_39066.html

a kto udowodnił naukowo ze mleko krowie uszkadza watrobę? ja zaraz znajde w google ze mm po kilku latach uszkadza siatkówke w oku i comam w to wierzyc? prosze cie co a co w dzisiejszych czasach jest zdrowe????temat rzeka a nie mam zamiaru dyskutowac bo za chwile po nici do kłebka doszlibysmy tego ze matki pokarm tez szkodzi bo zjada różne chemiczne rzeczy na obiad...

No to masz rację, nie kontynuujemy dyskusji bo widzę, że i tak wyglądało by to na zasadzie "ja wiem lepiej". I tak nie przegadam :) Napisałam ci, gdzie możesz szukać informacji, ja nie wujek google tak w sumie :P

Ps. Co do uszkadzania wątroby - mogę podać źródła biblioteczne (rozumiem brak wiary w neta - też mam ograniczone zaufanie), ale z tego co się orientuję, jeszcze Ujot nie udostępnia elektronicznie nowości wydawniczych z 2013 i 2014 r.

przesłas link z google także nie rozumiem ...a nie wierze w to ze kazda mama wychowuje i karmi dzieci wedle schematów i zasad narzuconych naukowo bo nie jest w stanie wszystkiego przestrzegac.... a zauwazyłam że wiecej jest w mamusiach przemadrzania kto wie lepiej a w domu robią po swojemu " jak nikt nie widzi"