Zgadzam się z Rosliną.. daj spokój puki nie bedzie z tego jakiejs większej tragedi. Prawdziwa miłość polega na zaufaniu a nie na ograniczeniach.. Skoro rozmowy juz nie pomagaja to pomyśl co bedzie po ewentualnym ślubie? Zamknie Cie w domu i nie wypuści bo wtedy staniesz sie juz jego własnością, pamietaj że masz dziecko i to jest najwazniejsza motywacja do stworzenia normalych relacji a nie jakis chorych układów, zazdrośc zazdrościa, ale bez pzesady, dla mnie śmierdzi tu jakimś psycholem..

U mnie też tak bylo byłam z chłopakiem pszez 4 lata pierwsza miłość po jakimś czasie zamieszkał ze mną miał być ślub nawet zmuszał mnie do ciąży na szczęście nie udało się bo on był bezpłodny to się okazało po jakimś czasie na po tym bylo tylko gorzej zacza na mnie rękę podnosić raz mi tak pszylozyl z pięści w oko że pszez 2 miesiące chodziłam opuchnięta rodzinie powiedział że to jęczmień mi się pojawił zaczol zamykać w domu od znajomych się odsunelam i zostałam sama z nim tyle razy miałam sińce pszez niego a potem pszychodzil i przpraszal asz w końcu się postawiłam i uciekam od niego tak że jeśli teraz pokazuje to potem tylko gorzej będzie teraz mam męża od dwuch lat i dobrze teraz jest bez zazdrości i niczego a i jeszcze na koniec związku zarazilam się od niego wirusem HPV bo byłam zdradzana pszez byłego ale zawsze wychodziło że to ja a nie on

Jak to czytam to jakbym czytała o moim byłym. Rozmowy i prośby nic nie dawały.. W końcu po 3 latach go zostawilam i to bylo najlepsze co mogłam dla siebie zrobić! Będzie tylko gorzej..ludzie, którzy są zazdrosni az do tego stopnia nie zmienią się nigdy. Dlatego ja bym to zakończyła dopóki nie jesteście małżeństwem, bo później staniesz się niewolnica wielkiego pana i władcy :/ Ale zrobisz jak uważasz! Życzę Ci dużo siły przede wszystkim. Pozdrawiam

A tak w ogóle to moja szwagierka jest psychologiem i mieszka w Londynie. Jesli chcesz dam Ci namiary, przyjmuje także w domu, pomaga ludziom z Polski.
Ale wyjeżdzam jutro za granicę i nie bedze czytać maili pzrez parę dni. Napisz na priv jesli chcesz.

Daj sobie z nim spokoj bo Ci krzywde robi z tej "milosci". Nikt nie ma prawa tak kontrolowac drugiej osoby tym bardziej ze to jego byla go zdradzila nie Ty. Masz ponosic konsekwencje za nia? Powodzenia za nowa milosc