http://allegro.pl/chusta-bez-wiazania-innowacyjne-nosidelka-len-i1555496264.html

nie jestem za chusta żadną uważam że taki maluch powinien leżeć!! a dużego dzidziusia to już nie za bardzo się będzie nosić....

no cora ma 8miesiecy i uwielbia byc noszona-jest wtedy taka szczęśliwa i dumna ;)...i juz sama nie wiem co robic...niedługo zacznie pewnie chodzic,ale moze choc na chwile cos kupic....jest cieżka już,ale ona uwielbia byc na spacerze na rączkach...i juz nie wiem sama :(

ja bym nie uległa później będziesz mieć problemy z kręgosłupem... ja dzieci od małego nie nosiłam bo widziałam jak to się właśnie u koleżanek kończy....

fakt, już mnie kręgosłup boli wieczorem....kurcze,synka nie nosiłam w chuscie...ale teraz coś mnie ciągnie zeby córe nosic ;)

Jeżeli Twoje dziecko potrafi już siedzieć a nie chcesz wiązać długiej chusty kup sobie mei tai. Jest bardzo wygodne i nie trzeba się męczyć z dźwiganiem dziecka na rękach.
Tej chusty bez wiązania ja bym nie kupiła bo nie można jej dokładnie dociągnąć i może to bardzo plecy obciążyć.

Rozwiązanie fajne, bo szybko zakładasz, krzyżujesz i wkładasz dziecko. Bo z 5m tkaniną trzeba biegłości, żeby sprawnie się owinąć i jeszcze w to włożyć dziecko. Noszę syna w wiązanej chuście, osobiście polecam, choc tak jak napisałam, np. jak wysiadam z auta, to zanim się owinę, to trochę potrwa.
Jedno nad czym się zastanawiam, to możliwość regulacji. Bo w chuście trzeba mocno dociągać poły materiału, a tu jest chyba jedna długosć. Nie wiem jak to ma sie do bezpieczeństwa dziecka, bo i my, i dzieci jesteśmy różnej tęgości, jak więc sprawić, żeby dziecko było blisko mamy, żeby nie wypadło bokiem...

A dlaczego maluch ma tylko leżeć ?! dziecko w chuście może aktywniej uczestniczyć w życiu rodzinnym.
Ja uwielbiam nosić w chuście, mój maluch ma ponad 9 miesięcy i najchętniej nosiłabym go cały czas ale wiem, że musi też się sam troszkę pomęczyć w przemieszczaniu się.

Chusta to fajna sprawa. Nie wiem skąd się wzięła opinia że dziecko powinno leżeć?:) Noszenie dziecka daje mu poczucie bezpieczeństwa i bliskiej więzi z mamą. Chusty i nosidełka typu mei tai świetnie sprawdzają się na spacery do lasu, na wycieczki, na spacer z psem, na szybkie wyjście do sklepu.

Nie spotkałam się jeszcze z chustą o której piszesz. Wydaje się fajna na szybkie wyjście. Ale.. Widzę że ciężar opiera się ramionach, co bardzo obciąża plecy mamy. Do tego dziecko w niej wisi.. W chuście wiązanej ciężar opiera się również na biodrach. Dziecko jest lepiej podtrzymywanie, nie wisi, i uczucie ciężaru jest o wiele mniejsze, podobnie jest z nosidłami mei tai.

Jeśli Twoja córa ma 8 miesięcy, stabilnie siedzi to poleciłabym Ci nosidło azjatyckie mei tai. Jest naprawdę wygodne, nie czuć dziecka. Moja córka ma ponad rok, w noszę ją w nosidle i mogę tak chodzić i chodzić nawet dwie godziny i więcej po górkach itd.

Dziecko roczne(+-) samo chodzi ale nie na tyle sprawnie żeby iść z nim na spacer, więc możesz spokojnie nosić malucha do drugiego roku życia w nosidle.

Polecam Ci stronkę z nosidłami

http://pathi.pl/pl/

inlet , mola
http://allegro.pl/pentelka-nosidelko-mei-tai-braz-rewelacja-i1544690778.html

A co o tym myslicie?