W szpitalu mi mówili, żeby zawsze sprawdzać kark.
Mój zeszłej nocy spał w body na krótki rękaw. Skarpetek nie zakładam, żeby mu stópki odpoczęły. Dziś też tak śpi. przykryty jest cienką kołderką. W dzień spał pod pieluchą tetrową.

to ja nie wiem u mnie jest chyba zimno w pokoju, właśnie stwierdziłam czytając Wasze wypowiedzi,że przegrzewam mała, ma długiego pajacyka na sobie i leży pod kocem, w sumie ciągle się rozkopuje.Właśnie sprawdziłam karczek czego wcześniej nie robiłam, (bo nie pociła się w nocy) i ma chłodny , aż jestem w szoku :-/ sama juz nie wiem....

Optymalna temperatura dla dziecka w pomieszczeniu to 20-21 stopni. Jeśli Twoja córka ma ciepły kark to znaczy, że organizm ma prawidłową temperaturę ciała. :)

u mnie w pokoju jest zazwyczaj chłodno. Ale moją coreczkę ubieram zawsze na noc cieplej. Bluzka z długim rękawem i spodenki, albo krótkie, albo długie bez skarpet. Nóżki niech oddychają. I jest dobrze. Nie poci się ani nie jest zmarznięta. Ale trzeba się postawić w swojej sytuacji. Jak leżymy w łóżku i śpimy to jak się odkryjemy i budzimy w nocy to czy czujemy dreszczyk zimna i się przykrywamy czy nie?? trzeba myśleć o tym , ze jak sie odkryje moze zmarznąc, ale wiadomo nie wolno przesadzać. Jak są upały wystarczy ubrać piżamke zwykła lekką i dać kocyk wrazie czego bez skarpet:)

kobieto musisz wywietrzyc pozadnie pokoj w ktorym spi malutka, najlepij przed spaniem wez ja do nastepnego pkoju a w sypialni otworz okno i zamkni drzwi okolo 30 min i powinno byc swiezo. Najlepsza temp dla dziecka 21-22 stopnie. Nie ma nic gorszego niz przegzanie dziecka, zapytaj kogo chesz ze lepij jestby bylo chlodniej w pokoju a dziecko przykryc niz spi w goracu i dychocie. Przegzanie grozi " smiercia lozeczkowa" o ktorej sie tak malo mowi w Polsce natomiast w innych krajach europejskich to w tym momecie glowny temat ( poczytaj w necie). Moj synek ur sie koniec pazdziernika i mial wiele nie przespanych nocy przez to ze moja mama jest "starej daty" hehe bez obrazy dla niej ale nie moglam nawet otworzyc okna w domu bo panikowala a w pokoju mialam 25 stopni. Jak wyjechala po 2 tyg to zrobilam po swojemu i jak reka odjac. Malusze spal pieknie przez 6 godz bez pobutki, jadl mleczo i dalej spac. Pozdrawiam
ps. dobrze jest doradzic madrzejszych, ale kierowac zdrowym rozsadkiem i madczyna intuicja

ja mojego ubieram tak samo a jeszcze 2 miesięcy nie ma :)

my mamy rozszczelnione okno w sypialni .. zamykam dopiero w nocy bo nad ranem jest najzimniej ..a w salonie cala noc uchylone zeby bylo swieze powietrze ..a maly spi w cienkim pajacyku .. ja sama jestem zmarzluch i nawet przy takiej temperaturze spie przykryta po uszy koldrą .. wiec na krotkiego bodziaka nie moge sie przelamac ..przykryc go nie moge bo to nie ma sensu bo sie rozkopuje ..