Nic bym nie zrobiła. Każdy ma prawo przeżyć swoje życie tak jak chce.

Jeśli dla niej by to było naprawdę OK to OK- czyli nie mialabym z tym problemu. Problem bym miala gdybym wiedziala ze robi cos wbrew sobie, że jest nieszczęśliwa.

Ja myślę tak jak dziewczyny. Każdy ma prawo decydować o sobie a My nie mamy do tego żadnego prawa :) Tym bardziej jeśli chodzi o czyjś tyłek! Nie pochwalam ale też nie skreślam.

pomyslalabym ze to troche albo nawet bardzo dziwne..bo przewaznie ktos ma konkretny powod zeby to robic i robi to raczej wbrew sobie... pewnie ciezko byloby mi to zrozumiec...poza tym prostytutka czy utrzymanka bo to tez w sumie roznica..roznica w pojmowaniu sprawy przez dana osobe...ale napewno bym jej nie zlinczowala i nie stracila przez to kontaktu jesli takowy bym miala..napewno bylabym ciekawa dlaczego...

pomyslalabym sobie ze niszczy sobie zycie i ze mi jej troche zal

o losie, najpierw glosujecie ze jakbyscie wiedzialy ze ktos ma hiv nie przespalbyscie sie mimo prezerwatywy tak dla seksu , sportu ale jak siostra mialby byc prostytutka to niech sobie sypia nawet jak kolesie maja hiv bo duze prawdopodobienstwo ze sie taki trafi

to nawet z troski o siostre i jej zdrowie nie powinno ci byc obojetne juz nie mowie o zyczeniu jakiegos szczescia siostrze, milosci, poukladania w zyciu

wsrod znajomych jakby ktos sie zapytal czym sie zajmuje twoja siostra mowilabys bez skrepowania ze jest prostytuka tak po prostu czy uwazalabys ze jej zawod jest scisle tajny poufny? chociaz nie, pewnie i tak by w miescie wszyscy wiedzieli ;-)

Pewnie bym powiedziała szczerze co p tym myślę starała się nakłonić do zerwania z tym zawodem (nawet a może i dla-względów zdrowotnych)ale jezeli ta osoba by dalej to chciała wykonywać-no cóż ja życia za kogoś nie przeżyje pewnie ciężko by mi z tym było (oczywiście chodzi tu o osobę mi bliską)

A Ty znasz wszystkie prostytutki ze swojego miasta?

A nawet mam taki przypadek w rodzinie. Kuzynka prostytutka :) z malym dzieckiem i swoim alfonsem.. wiem ze brzmi zalosnie ale taka prawda. Im to pasuje i kazdy udaje ze tego nie widzi- to jest bliska rodzina ale juz nie utrzymujemy kontaktow, dluga historia, niewazne.