« Powrót Następne pytanie »

2011-12-07 08:44

|

Uwagi i opinie

Co byście zrobily na moim miejscu???

Witajcie:)
Nie przepadam za moja tesciowa i czuje ze ona za mna rowniez...bo wiecie ze to siee czuje....
Ale boli mnie to ze ma gdzieś swoja wnuczke...wczoraj Mikołaja bylo i nawet nie potrafiła przyjsc do Amelki...dosłownie jak o niej sobie pomyśle to mnie trzesie na maxa!!!
Ma 43 lata a zachowuje sie jak nastka to raz a dwa nie powiem wyglada atrakcyjnie i młodo no ale bez przesady...Przeprowwadziłam sie do miasta mojego przyszłego męza,gdzie jego mama ma zabi krok do nas to bywa raz na jakiś czas...a moja mama mieszkajac 36km.dalej i nie majac auta stara sie widywac nas i wnuczke czesciej...Co byście zrrobily na moim miejscu zz tym???Bo ja nawet jak mojemu o niej mowie to on milczy...mi nie zwroci uwagi ze mowie na jego mamy temat i on nie potrafi powiedziec swojej matce ze robi zle...i sie zachowuje beszczelnie...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

Moim zdaniem powinnaś dać jej czas,może ona myśli,że nie chcesz aby bywała u was w domku,może ma żale do ciebie o coś,nie wiem daj jej czasu,zadzwoń,pogadaj ale na siłę nic nie rób.Czasami ludzie potrzebują dystansu do całego tematu,potrzebują przemyśleć,potrzebują czasu dla siebie a nie dla dzieci i wnuków.Ja bym poczekała.
Jestem dokładnie tego samego zdania .