Dziewczyny te które dają lub dały klapsa dzieciom. W jakim były wieku kiedy dostały pierwszego klapsa?
Odpowiedzi
2011-06-13 08:06:21
Tak a propos dawania klapsów przypomniała mi się pewna historyjka z dzieciństwa.
Moi rodzice dawali mi klapsy. Takie były czasy i nikogo to nie raziło ani nie dziwiło. A że byłam dzieckiem żywym i psotnym to dostawałam w tyłek dość często. Aż do pewnego dnia. W tym dniu byłam grzeczna! I nie dostałam ani jednego klapsa. I tak mnie to uradowało, że biegałam w kółko i krzyczałam na głos "DZIŚ NIE BYŁAM BITA!" nawet sąsiadom się poszłam pochwalić. A oni taaaakie gały, że mnie rodzice biją :D Od tamtej pory nie pamiętam, żebym dostała jakiegokolwiek klapsa :D Mogłam mieć wtedy 4-5 lat.
2011-06-13 08:39:54
Staram się nie dawac klapsów ale czasami córka tak pyskowała że poprostu juz brało mi argumentów:/. Teraz zamieniłam klapsa na "kont" i pomaga duzo bardziej:P
2011-06-13 08:48:50
2011-06-13 08:55:57
Córa tak nie lubi tego konta ze jak tylko słyszy "ooo bo pójdziesz do kąta!". To od razu jest "nieeee tylko nie to ostatnia szansa proszeeee juz nie będe":D. Byłam pewna że kąt to żadna metoda? A tu proszę zaskakujące rezultaty:P(a stoi tyle minut ile ma lat, zaczynam liczyc czas dopiero jak przestanie krzyczec...)
2011-06-13 08:58:44
Mam traumę z dzieciństwa,które wcale nie było łatwe,dlatego swoich dzieci nie biję w ogóle. Swojego najstarszego syna uderzyłam tylko raz jak miał ze 4 lata jak narobił mi obciachu w sklepie.Miałam potem wyrzuty i strasznie go przepraszałam.Od tamtej pory nie tknęłam żadnego. Staram się tłumaczyć, rozmawiać bo krzyk czy klapsy nie pomogą. Jak najmłodszy próbował np w sklepie wymusić coś płaczem,to albo wychodziliśmy albo nic dla niego nie kupowałam. Podziałało.
2011-06-13 09:24:21
Tygrys jeszcze nie dostał klapsa(od nas*).
jest teraz w fazie buntu(1,5roku) i czasami ma takie "głupie zagrywki" np trzaskanie czymś po ekranie tv.mój mąż jest tak przewrażliwiony na tym punkcie że szok.ale jest też przeciwnikiem klapsów/bicia.
i dlatego wymyślił kąT :D
kiedy mały narozrabia (albo trzaska po tym nieszczęsnym tv) mówimy:DO KONTA.i mały rozumie doskonale ze zrobił źle,idzie do kąta(który defakto kątem nie jest-jest to miejsce przy klatce Frety :P)i stoi tam przez chwilke,potem wyciąga do nas rączki i widać coś w rodzaju skruchy i pojmuje że zrobił zle.
narazie skutkuje np powiedzenie:nie rób bo pójdziesz do kąta.
* tydzień temu dostał 1klapsa od babci...
uciekł jej po schodach(zbiegł z 4 i oczywiscie wyrżnął dość boleśnie...)-babcia aż zawału nie dostała-potem az dusić się z nerwów zaczęła :/. nas przy tym nie było :(
2011-06-13 09:31:37
ja raz albo dwa dałam Sarze w tyłek klapsa. wiedziała doskonale że to jakaś kara. ale te klapsy to .... sara mocniej piątkę przybija. to było raczej sprowadzenie na ziemię gdy zamiast iść spać biła mnie po buzi. i dawno to było może z 4 miesiące temu miała taki czas że była niedobra. no to liczmy że pierwszy i ostatni raz klaps był jak miała 10 miesięcy. teraz częściej tylko gadam że dostanie klapsa jak bedzie niegrzeczna. Co oczywiście bardziej pomaga mi niż jej :D
2011-06-13 09:36:58
Ja też nie pamiętam czy dostawałam klapsy,ale sądząc po opowieściach to tak...A mojemu dziecku daję czasami takie klapsiki lekkie,w pampersa,że nawet po nich nie płacze,ale to jest znak dla niego że czegoś mu nie wolno.Jak na przykład z tym kwiatkiem moim na ziemi co stoi....Mały wygrzebywał non stop z niego ziemię!!! 20 razy dziennie musiałam odkurzać,bo jak tylko wyszłam na chwilę z pokoju to on zaraz przy kwiatku.Najpierw groziłam mu palcem i mówiłam NIE WOLNO,ale nie skutkowało,więc jak podszedł to dostawał klapsa.Trochę to trwało zanim zaczął reagować na moje NIE WOLNO,ale teraz już mam spokój z kwiatkiem,bo wystarczy że do niego podejdzie i patrzy na mnie,a ja mówię donośnym głosem NIE NIE WOLNO KUBUSIU,i popatrzy na kwiatka i na mnie i odchodzi od niego.To właśnie osiągnęłam dawając mu klapsiki(bo tego klapsami nie można nazwać!).Tym bardziej że jestem sama z dzieckiem,i nawet wysikać się nie mogłąm iść...Teraz się oduczył kwiatka...Ja w dawaniu takich pouczających klapsów nie widzę nic złego!Nie mówię tu o biciu nie powiem jakim,tylko o znaku w pupe że NIE WOLNO tak robić.U mnie to skutkuje.
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży