« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek
izuleeek

2015-01-18 16:17

|

Uwagi i opinie

Czarcie zebro. Uzywalas na chorobe lub urok u dziecka?

Juz naprawde nie wiem co z moim dzieckiem, spi bardzo niespokojnie, budzi sie, nie moze zasnac. Lekarz ogladal i niby ok wszystko. Wiec chyba sprobuje tego ziela. Zawsze lepsze to niz czekanie az moze przestanie plakac. Dziecko ogladaly osoby ktore nie maja dzieci a by chcialy wiec nie wiem juz.

Czy uzywalyscie i cos pomoglo...?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
juicyhil

Czy jak Ciebie boli czasem brzuch/głowa to lekarz jest w stanie zauważyć jakieś zmiany? Nie sądzę. Dziecku może dolegac coś prozaicznego, bóle brzucha, główki, o czym niestety nie potrafi nam powiedzieć. Lekarz nie magik, może wykryć nieprawidłowości ale czasem jakieś dolegliwości są zupełnie naturalnym zjawiskiem które nie objawiaja się żadnymi patologicznymi zmianami. Doradzam spokój, bo takie wymyślanie złych uroków może Cię doprowadzić do obłędu a uwierz dziecko nie będzie wtedy spokojniejsze jeśli wyczuje w jakim Ty jesteś stanie psychicznym. Naprawdę doradzam więcej rozsądku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

nie wierze w takie cos. moze poprostu ma taki charakterek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Ja obstawiam kolki , niedojadanie albo skok rozwojowy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Czy jak Ciebie boli czasem brzuch/głowa to lekarz jest w stanie zauważyć jakieś zmiany? Nie sądzę. Dziecku może dolegac coś prozaicznego, bóle brzucha, główki, o czym niestety nie potrafi nam powiedzieć. Lekarz nie magik, może wykryć nieprawidłowości ale czasem jakieś dolegliwości są zupełnie naturalnym zjawiskiem które nie objawiaja się żadnymi patologicznymi zmianami. Doradzam spokój, bo takie wymyślanie złych uroków może Cię doprowadzić do obłędu a uwierz dziecko nie będzie wtedy spokojniejsze jeśli wyczuje w jakim Ty jesteś stanie psychicznym. Naprawdę doradzam więcej rozsądku.
Ja przez jego placz dostaje juz jakis atakow dusznosci i serce kolacze. Wiec gorzej byc nie moze,

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

A jak juz mega mocno placze to robi mi sie slabo i jakby na zemdlenie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

A jak juz mega mocno placze to robi mi sie slabo i jakby na zemdlenie.
Tobie robi się słabo jak dziecko placze ?
Jak karmisz piersią czy butelką ? Dwumiesięczne dziecko ma prawo nie spać w nocy i to jest najczęstszy wiek rozpoczynających sie kolek i innych boleści brzuszka ....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

A jak juz mega mocno placze to robi mi sie slabo i jakby na zemdlenie.
Tobie robi się słabo jak dziecko placze ?
Jak karmisz piersią czy butelką ? Dwumiesięczne dziecko ma prawo nie spać w nocy i to jest najczęstszy wiek rozpoczynających sie kolek i innych boleści brzuszka ....
Butelka. Tak ja mam slabosci.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
juicyhil

Wydaje mi się ze wpadłas w błędne kolo. Dzieci czasem po prostu takie są, niektóre mniej płaczą inne więcej, czasem im coś dolega a czasem tak po prostu. Ty się za martwisz, denerwuje a dziecko to wyczuwa i jest jeszcze bardziej płaczliwe. Wiem ze łatwo się mówi ale spróbuj zacząć od siebie. Wyciszyć się, może ktoś może zająć się maleństwem żebyś miała chwile dla siebie, złapała dystansu. Postaraj się myśleć pozytywnie. Zamiast obsesyjnie nakręcac sie pomysł sobie ze jutro będzie lepiej bo zmienisz podejście. Może to już pomoże. A nawet jeśli nie to pozwoli Ci lepiej radzić sobie z płaczem malucha

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Mam ochotę napisać "witam w rzeczywistości" są dzieci aniołki które nie płaczą prawie wcale, nie mają kolek, łagodnie przechodzą skoki rozwojowe i ząbkowanie. Są takie które płaczą często 'bez powodu" (powód zawsze jest nawet jak nie potrafimy wpaść na to jaki ;)) mają kolki, źle znoszą za dużo wrażeń, skoki rozwojowe, strasznie znoszą wychodzące zęby
dziecko to często nie bobas z reklamy który pachnie i wesoło gaworzy...
Wedlug mnie niech sobie placze ale on ma takie ataki ze serce staje i wszystkiego probuje i nic nie pomaga. Nie mozna go uspokoic. Az sasiad przychodzi bo jakbym go ze skory obdzierala. To nie jest normalny placz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izuleeek

Wydaje mi się ze wpadłas w błędne kolo. Dzieci czasem po prostu takie są, niektóre mniej płaczą inne więcej, czasem im coś dolega a czasem tak po prostu. Ty się za martwisz, denerwuje a dziecko to wyczuwa i jest jeszcze bardziej płaczliwe. Wiem ze łatwo się mówi ale spróbuj zacząć od siebie. Wyciszyć się, może ktoś może zająć się maleństwem żebyś miała chwile dla siebie, złapała dystansu. Postaraj się myśleć pozytywnie. Zamiast obsesyjnie nakręcac sie pomysł sobie ze jutro będzie lepiej bo zmienisz podejście. Może to już pomoże. A nawet jeśli nie to pozwoli Ci lepiej radzić sobie z płaczem malucha
Ale juz tesciowa nawet mowila ze mam go w tym wykapac bo dzieci tak nie placza ze wszystkim serce staje. Tesciu tez tylko slyszy jak sie drze to na mnie sie drze ze co ja mu robie.