Dla mnie okropne były skurcze po podaniu oksytocyny, natomiast skurcze parte to była istna ulga w porownaniu do tych po oksytocynie! Już tak nie bolało tylko intensywnie człowiek musiał przeć i tracić dużo energii przez to. Ale jakkolwiek poród by nie był bolesny to każda chyba kobitka powie, że wszystko rekompensuje widok dziecka :)

ja powiem, że skurcze bolą bardzo i miałam ból krzyżowy więc tym ciężej. Ale wszystko zalezy od nastawienia. Ja miałam pozytywne i tak tez wspomninam poród. Parcie nie bolało - nagle wstąpiły we mnie siły, trwało z godzinę, ale nie było źle :)
bardzo pozytywnie wspominam ten dzień i jestem zadowolona :) i pozytywnie zaskoczona :)

Boli, ale jest do zniesienia, przynajmniej dla mnie był. Jak widać żyję

Ja na szczęście miałam łatwy poród z chwilami grozy ale krótki ;)
jak coś poczytaj opisane na Blogu mam ;)

STRASZNIE BOLAŁOO !! NAJGORZEJ CHYBA PRZY PARTYCH BÓLACH.