« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
claire1983

2011-01-19 11:02

|

Uwagi i opinie

Czy Wasi panowie lubią sobie wypić albo coś zapalić? Jak na to reagujecie?

Widzę że dzisiaj jest ogólnie dzień narzekania na facetów. Skoro już tak narzekamy to powiedzcie jak to u Was jest? Mój mężczyzna lubi od czasu do czasu po pracy odreagować (około 2-3 razy w tygodniu) i wraca do domu lekko podchmielony albo podpalony że tak to ujmę. Doprowadza mnie to do szału. A Wy pozwalacie na coś takiego?
Ja wiem że od czasu do czasu to każdemu wolno się wyluzować ale bez przesady. Mamy dziecko które lada dzień zacznie rozumieć o co chodzi i brać przykład z tatusia. Już nie mówię o tym że przez te jego rozrywki nie mogę liczyć na jego pomoc, bo przecież nie dam mu dziecka pod opiekę...

Odpowiedzi

listopadowa - jak mówi, że wraca upalony, to raczej nie o papierosy ;D

Mój jak sobie wypije nie ważne czy w domu czy poza nim jest potępiany, nazywany chlorem i pijakiem, jestem córką alkoholika i jestem bardzo przewrażliwiona na tym punkcie. Co do palenia to mój mąż nic nie pali nawet papierosów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

hehe a ja wlasnie o trawie pisałam :D

co do fajek to nie przeszkadza mi to,bo sama kopce :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

hehe no tez tak wlasnie mysle ze nie o fajki ale np Dominika napisała ze palą razem i to mnie troszku zaciekawiło :D

hehe wolałam rozwiać wątpliwości :P

Mój mąż lubi wypić, albo ;). Ja za to czasami zapalę i potrafimy sie dogadać z wziązku z tym.. Owszem zdarzały mu się sytuacje, że robił to bez mojej zgody, jak każdy facet :]
Ale jak chcemy sobie umilić czas, to potrafimy zrobić to miło, bezpiecznie razem :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3pauliss3

palenie zielonego:P.....moj nie pije wogole.....palil kiedys duzooo..dzien bez byl dniem straconym...a teraz sadzi to swinstwo:/..ale z dwojga zlego wybieram to...a wiec na dzien dzisiejszy nie pali nie pije i nigdzie nie chodzi..lezy tylko ciagle i przytula sie do brzucha..glaszcze i gada do malej....jego zmiana jest naprawde duza...wczesniej ciagle gdzies latal..z kumplami..jaral....a teraz az czasem mnie denerwuje fakt ze nie mam sie o co przyczepic ehehehe dziwna jestem:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

Moj nie pije ani nie pali ,co jakis czas wychodzi z kumplami ale grac w pilke a nie na browara, bo jemu odpowiada bardziej styl sportowy niz nalogowy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

Mój nie pali niczego :) Wypije tylko na impreazach a i z kolegami nie wychodzi,bo jak sam twierdzi woli ten czas spedzic z małym i to jest dla niego rozrywka.Dziwny jakiś hehehe.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Mój przez czas trwania mojej ciąży i po urodzeniu małej może raz wyszedł na wieczór kawalerski, z którego wrócił po 2 godzinach nawalony w trupa. Na drugi dzień stwierdził, że już się nie nadaje do picia, że dobre czasy i kondycja już minęły, bo po kilku głębszych głowa odmówiła posłuszeństwa i musiał grzecznie zapakować się w taxi i wracać do domu.
A tak to siedzi w domu, nie chce mu się nigdzie łazić. Tyle tylko, że od czasu do czasu zapali blanta. To akurat mi nie przeszkadza ponieważ sama paliłam przed ciążą i uważam że to nic złego. Na pewno zdrowsze od szlugów i od alkoholu.

Ogólnie przed ciążą oboje intensywnie imprezowaliśmy, więc jakoś nas nie ciągnie teraz, nie mamy poczucia że coś nas ominęło.. Kiedyś pewna laska w pewnym programie powiedziała, że dobry ojciec to wyszalany i wyimprezowany ojciec. Oczywiście są ciężkie przypadki którym nigdy dość. No ale to już kwestia szczęścia, na jakiego trafisz:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry

Mój nie pije (oboje mamy ojców alkoholików, stąd wstręt do alkoholu) a zapalić, zapali czasem, ale hmmmmm.... może 2 razy w roku.