« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
claire1983

2011-01-19 11:02

|

Uwagi i opinie

Czy Wasi panowie lubią sobie wypić albo coś zapalić? Jak na to reagujecie?

Widzę że dzisiaj jest ogólnie dzień narzekania na facetów. Skoro już tak narzekamy to powiedzcie jak to u Was jest? Mój mężczyzna lubi od czasu do czasu po pracy odreagować (około 2-3 razy w tygodniu) i wraca do domu lekko podchmielony albo podpalony że tak to ujmę. Doprowadza mnie to do szału. A Wy pozwalacie na coś takiego?
Ja wiem że od czasu do czasu to każdemu wolno się wyluzować ale bez przesady. Mamy dziecko które lada dzień zacznie rozumieć o co chodzi i brać przykład z tatusia. Już nie mówię o tym że przez te jego rozrywki nie mogę liczyć na jego pomoc, bo przecież nie dam mu dziecka pod opiekę...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mizzmummy

Ja mojemu wytłumaczyłam że dziecko nie wzięło się z niepokalanego poczęcia i jest za nie tak samo odpowiedzialny jak ja. Więc dlaczego niby on ma się jak ty to mówisz ''odstresować'' a ja siedzieć sama w domu z dzieckiem? Dlaczego to ja mam zmieniać swoje życie a on żyć jak do tej pory? Oboje zdecydowaliśmy się na dziecko, i oboje musimy coś poświęcić, jasne można się dogadać...podzielić obowiązki, raz niech on wyjdzie a raz ja. Ale wydaje mi się, że twój pan zdecydowanie przesadza ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia823

ja na szczęście niemam problemu z moim nie pije tzn. nie jest alkocholikiem i nie pali papierochów oboje nie palimy tego świństwa, od czasu do czasu wypije piwko bo ma ochote po pracy to ja wtedy go rozumie nawet i zemną sie podzieli i czasami winko razem na wieczór wypijemy, a do kumpla nie poszedł by sam na piwko czy się uchlać bo tak jak mówił jak sie ma rodzine to trzeba z nią być a nie włóczyć sie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panimisiowa

a ja tak troszke z innej beczki:)czytam, ze wiele z Was mialo stycznosc z paleniem. a czy przed Waszym zajsciem w ciaze Wasi faceci tez palili? tak sie zastanawiam czy sa jakies konsekwencje tego jak sie duzo pali a potem chce sie miec dzieci? czekam na opinie:)pozdrawiam:)

moj kiedys dużo jarał , teraz czasami ale naprawde bardzo rzadko , do pamisowej dziecko mamy zdrowe :) nie upija sie , odstatni raz widziałam go pijanego prawie dwa lata temu na weselu znajomych , czasami wieczorem wypije sobie jedno/dwa piwa( w domu ) i to tyle .
znam sporo dzieci jarających rodziców , wszystkie zdrowe i usmiechnięte ( pewnie od ziólka ) :)

kurde, jak tak czytam Wasze doświadczenia z facetami, to mam wyrzuty sumienia, że na mojego D. tak narzekam :/ jak ma popołudniową zmianę (co drugi tydzień) to zdarza się, że w piątek po pracy z kolegami pójdzie na piwo,a mnie to strasznie wkurza (może wkurzałoby mnie gdyby potrafił się określić o której wróci, bo ja już taka głupia jestem, że zawsze czekam i nie śpię;/). poza papierosami niczego nie pali, ale, niestety, wątpię, żeby je rzucił (wiedziałam, co brałam, hehe;P). a tak poza piwkiem w niektóre piątki po pracy, to wypije sobie czasem na imprezach rodzinnych, czasem jak idziemy na karty do mojej siory albo wieczorem "sam ze sobą" oglądając mecz. generalnie ja uważam, że pije rzadko i nie mamy z tym problemów. wątpię, żeby po urodzeniu dziecka, coś się zmieniło. nie mam co narzekać:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

moj nigdzie nie wychodzi, pije tylko jedno piwko na weekendzie wieczorkiem, na imprezach rodzinnych czy weselach tez nie pije bo glownie prowadzi, nigdy go nie widzialam pijanego ani na tzw fazie:D aha i tez nie pali

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

każdy palacz dla mojego męża jest wrogiem, mnie palenia oduczył przed slubem, pic pije tylko na imprezach po dogadaniu sie ze mną "kto dzis prowadzi", nigdy niczego nie palił, no może czasami głupa ;))). pracuje w domu, wiec jesli chce sobie wypic piwko ( a rzadko to sie zdarza) to pijemy go na pół. Kolegow kawalerów ma kilku ale oni potrafią napic sie bez niego, a zazwyczaj zapraszamy naszych przyjaciół i robimy popijawke w domu

My z mężem oboje pijemy razem w domu ;))) Nie ma to jak wieczorne piwko z ukochanym :))) Rzadko się zdarza, żebyśmy pili poza domem, a jeżeli już się zdarza, to zazwyczaj jesteśmy wtedy razem. Co do palenia - oboje nie palimy ani tytoniu, ani trawy, ani żadnych innych roślin ;))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

A mój nie pali nic :) A jesli chodzi o picie to od czasu do czasu wypije w domu piwko i raz na ruski rok idzie do kolegi (sasiada) i wraca podpity ale tak to nigdzie nie chodzi po pubach itp. :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Mój uwielbia piwko, niestety...z kolegami :/ pali też papierochy (tylko). Zawsze powtarza, że robi to za nas dwoje, ponieważ ja nie palę i nie piję. A jak ja na to reaguję..? AGRESJĄ!!!