« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna
justyna

2007-12-15 22:05

|

Poród i Połóg

Czy boicie się obecności męża/partnera podczas porodu?

Mój mąż strasznie chce być ze mną, ja też tego chcę ale z drugiej strony mam obawy.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natallja

Hej. Przy porodzie będzie mój partner chcemy tego obydwoje i raczej nie jest to strach że mój facet będzie sobie stał i patrzał jak ja rodze :) Wiem że dla partera jest to równie ważny moment wkońcu bedzie świadkiem narodzin swojego dziecka, przetnie mu pępowine. Myśle że to ważne, już przy samym porodzie jest nawiązywana więz miedzy dzieckiem a ojcem. A dla mnie jest ważne aby ktoś mnie wspierał chociażby trzymając mnie za ręke...Takrze trzymam kciuki za Was :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tutilek

Hej:)To już mój 2 poród i niewyobrażam go sobie bez mojego męża.W takich chwilach dobrze jest mieć kogoś bliskiego przy sobie kto potrzyma Cię za rękę,bedzie mówił że wszystko jest dobrze, pogłaszcze i bedzie podtrzymywał na duchu.Dla tatusia to też jest bardzo ważny moment-przetnie pępowinę i w końcu zobaczy swoje długo wyczekiwane maleństwo:)Mam nadzieję,że pozwolisz swojemu partnerowi na towarzyszenie Ci:)Nie ma to ja razem-zawsze raźniej:)))Pozdrawiam i trzymam kciuki:))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
erzis

mój mąż też będzie przy porodzie. tak bynajmniej teraz mówi, ale wierzę w niego i ze mnie nie zostawi samej na pastwę losu... :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adinda

Witam, ja za ok. dwa tygodnie mam termin 2 porodu, mój mąż towarzyszył mi przy pierwszym i gdyby nie on to nie wiem jak bym zniosła cały ten ból. niestety facet nie urodzi zaciebie, ale jego obecnosć przynosi otuchę i wsparcie. Wiesz, że jest przy tobie ktos kto cie kocha i jest w pełni świadomy co sie dzieje. Poza tym w obecności twojego faceta raczej lekarze i położna będą cię raczej lepiej traktowac, bo jest tos kto może nad tym czuwac. Polecam porody rodzinne!Powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niki

Witam jestem w ciąży z drugim dzidziusiem i bardzo bym chciala aby mój mąz był przy porodzie z pierwszym dzieckiem było to niemożliwe ponieważ był w wojsku :( i wogle puscili go tydzień po narodzinach naszej kochanej córci ale teraz przy drugim bedziemy razem chodz mój mąż widze ze troche niezabardzo hehe chyba sie boi ale wiem ze sie przełamie i przeżyje ze mną te piękne chwile pozdrawiam wszystkie mamusie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kudelka

przy poridzie był mój mąz i bardzo się z tego powodu cieszyłam. dzieki jegi obecności i wsparciu duzo lepiej zniosłam poród. ja nie miałam żadnych wątpliwosci i nie bałam się. uwazam że naprawdę warto mięć meża/ partnera w tej ciężkiej chwili.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sweeet

Nie bylo nawet momentu w ktorym bym sie bala tego ze partner bedzie przy porodzie. Nie ma nic lepszego jak osoba bliska Cie wspiera podczas porodu. A pozatym ta chwila kiedy tatus widzi swoje dziecko jest najpiekniejsza chwila w zyciu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jola76

Podczas porodu będzie ze mną partner(mam nadzieje że się nie odmyśli),nie boje się,że będzie podczas porodu wręcz tego pragne-bardzo będe go potrzebować-mam nadzieje,że nie wpadnie kolejna cesarka bo o wspólnym porodzie będe mogła pomarzyć!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rybka1508

To najcudowniejsza chwila dla ojca, tak powiedział mój mąż, nie ma się czego wstydzić, on widział wiele i wcale nie jkestem dla niego brzydsza czy gorsza, i najlepsze, że każdego chciałby do tego przekonać...

ja sie nie boje nawet przez chwile nie pomyslalam o tym aby mojego meza nie bylo przy mnie gdy bede rodzic naszczescie maz tez tego chce,