« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna
justyna

2007-12-15 22:05

|

Poród i Połóg

Czy boicie się obecności męża/partnera podczas porodu?

Mój mąż strasznie chce być ze mną, ja też tego chcę ale z drugiej strony mam obawy.

Odpowiedzi

ja sie boje trylko ze nie zdazy przyjechac do szpitala..hehe ..a nie porodu..bo wiem ze sobie poradzi..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mailko

Mój mąż był ze mną przy porodzie i .... jestem mu za to baaaaaaaaaaardzo wdzięczna. Bardzo mnie wspierał i pomagał jak tylko mógł...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zozola

moj facet tez chce byc przy porodzie a ja mam mieszane uczucia...zobaczymy jak to bedzie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa

mój facet był przy pierwszym porodzie i teraz sam zadecydował że jeśli będe chcieć to on bardzo chetnie mi potowarzyszy-to był adla niego cudowna chwila płakał tak strasznie ze szcześcia i teraz pewnie też tak bedzie:)to cudowne przeżycie dla obu stron

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dannata

ja się cieszę, ze mąż będzie ze mną :) dzięki niemu nie boję się porodu ani bólu :) mąż mój jest masażystą i obiecał mi masaż na złagodzenie bólu i głaskanie po główce :D może to smieszne, ale własnie głaskanie po główce najbardziej mnie uspokaja jak się czegoś boję. :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia328

ja tez nie bede sama :) caly czas chodzi z bluetooth'em na uchu w pracy jakbym dzwonila zeby szybko odebral :) i powiedzial ze jak zaczne rodzic i bedziemy jechac samochodem juz do szitala to nigdy nie sprzeda juz tego samochodu :) dzis w nocy jak mu powiedzialam ze mam skurcze to siedzial i liczyl i jedziemy jedziemy juz mi torbe dopiol i sie ubral ale po 3h przeszly Caly czas chce byc blisko i to on od samego poczatku zadecydowal ze bedzie przy porodzie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kmarta

mój mąż też chce być przy porodzie i bardzo mnie to cieszy :) jedyne czego się boimy to, że nie będzie wolnej sali do porodów rodzinnych; a ja sobie nie wyobrażam, że mam być sama :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goyam

Mój mąż był ze mną przy pierwszym porodzie. To było najwspanialsze z uczuć widzieć jak jest ze mną w tych trudnych chwilach, jak wspaniale pomagał przy liczeniu i angażował się do pomocy a potem wzruszony trzymał córcię:))) nie wyobrażam sobie aby  jego nie było i żartobliwie zawsze mówiłam że prawdziwy mężczyzna jest nie tylko przy "zrobieniu" dziecka:))))))....  Oczywiście będzie też przy narodzinach naszego synusia i już ma dograne przeniesienie urlopu w każdy dzień na telefon w firmie, aby być w tym kolejnym ważnym dla nas dniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pasikonik

Oboje robilismy i oboje bedziemy robic. Nie wyobrazam sobie porodu w pojedynke...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pasikonik

Hehhe, mialo byc RODZIC...