« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinam
ewelinam

2014-02-10 21:58

|

Rozwój dziecka

Czy chodzisz krok w krok za swoim raczkująco-wstawającym dzieckiem?

Na sekundę spuściłam córcię z oczu a ta przywaliła głową o terakotę :( myślałam, że zawału dostanę. Jak wy sobie z tym radzicie?


12.50%
TAK
87.50%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

jak zaczynal to praktycznie nie spuszczalam go z oka, potrafil wstac przy kanapie i na sztywno poleciec na leb do tylu :/ ale nigdy nie robilam z tego wielkiej tragedii, podchodzilam, calowalam miejsce gdzie sie uderzyl i staralam zajac czyms innym, placz szybko przechodzil. teraz juz wszystko robi sprawniej, wiec oczywiscie staram sie miec go na oku, ale tak jak boni pisze, nic bym w domu nie zrobila nieustannie go pilnujac, a drobne wypadki sa nieuniknione. no i faktycznie u nas ten etap, ze to on łazi za mną ;)

Twój komentarz