« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola

2016-11-15 18:37

|

Pozostałe

Czy da się to wszystko jakoś ogarnąć?

W skrócie: moja córeczka ma 2 latka 8 miesięcy jestem w ciąży termin na czerwiec. Mąż jest kierowcą tydzień w domu w miesiącu. Zarzuca mi, że nie chcę się dalej dokształcać. Mam technikum handlowe. Ogólnie chodzi mu o jakiś kierunek bardziej dochodowy. (sprzeczamy się o to dość często ehh nie rozumie moich argumentów - dziecko dom praca (mało na głowie mam) ...). Myślicie czy jakbym podjęła jakoś szkołę dałabym radę pociągnąć z tym wszystkim? Są tu jakieś mamy w podobnej sytuacji? W sensie, że mimo wszystko sobie radzą i nie narzekają.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek

Sa kobiety które w gorszych sytuacjach kończą studia, wystarczy chcieć . Moze szkoła eksternistyczna? Tylko wtedy trzeba miec naprawde zapał do nauki i duzo silnej woli

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy

A kto w czasie twojej szkoły zajął by się dziecmi ? Jeśli miałabyś pomoc to warto sprobować , najwyżej po pierwszym semestrze podjęłabyś decyzję , co dalej .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

Myślę że palcem w nosie dasz rade , siostra ma dwoje dzieci prace na caly etat i studia 3 razy w tyg . Jeżeli masz kogoś kto zajmie Ci się dziećmi w czasie szkoły to je nie wiem na co czekasz ?? A może na początek jakiś kurs , przejrzyj ogłoszenia zobacz jakich specjalistów teraz brakuje na rynku i idź w tym kierunku . Ja chodzę do pracy mam jedno dziecko i gdybym miała opiekę na weekend to tez chodziła bym jeszcze do szkoły , a ze opieki nie mam to się nie uczę ; (

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Myślę że palcem w nosie dasz rade , siostra ma dwoje dzieci prace na caly etat i studia 3 razy w tyg . Jeżeli masz kogoś kto zajmie Ci się dziećmi w czasie szkoły to je nie wiem na co czekasz ?? A może na początek jakiś kurs , przejrzyj ogłoszenia zobacz jakich specjalistów teraz brakuje na rynku i idź w tym kierunku . Ja chodzę do pracy mam jedno dziecko i gdybym miała opiekę na weekend to tez chodziła bym jeszcze do szkoły , a ze opieki nie mam to się nie uczę ; (
Wątpię czy z palcem w nosie Nala...ale to jest Twoje zdanie.

Ja myślę, ze wiele tez zależy od Twojego samopoczucia. Moim zdaniem to mocno obciążające.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama

No wlasnie to nie jest tak,ze wychodzisz na caly.dzien i nic Cie nie obchodzi....dzieci malutkie beda tesknic,obowiazkow domowych tez nik za Ciebie nie wypelni a meza praktycznie nie ma...ja bym sie wstrzymala az dzieci pojda do przedszkola.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

No wlasnie to nie jest tak,ze wychodzisz na caly.dzien i nic Cie nie obchodzi....dzieci malutkie beda tesknic,obowiazkow domowych tez nik za Ciebie nie wypelni a meza praktycznie nie ma...ja bym sie wstrzymala az dzieci pojda do przedszkola.
Są też szkoły w weekend , nie przesadzajmy ze wyjście 4 do 6 dni w miesiacu spowoduje że dzieci umrą z tęsknoty a dom zarosnie brudem

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama

No wlasnie to nie jest tak,ze wychodzisz na caly.dzien i nic Cie nie obchodzi....dzieci malutkie beda tesknic,obowiazkow domowych tez nik za Ciebie nie wypelni a meza praktycznie nie ma...ja bym sie wstrzymala az dzieci pojda do przedszkola.
Są też szkoły w weekend , nie przesadzajmy ze wyjście 4 do 6 dni w miesiacu spowoduje że dzieci umrą z tęsknoty a dom zarosnie brudem
Ale uczyc sie jeszcze trzeba :-) robic rozne projekty czasami sa miesieczne praktyki...a tu kolezanka.bedzie miala niemowlaka wiec zarwane noce(kolki,zabkowanie)to nie jest takie proste...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

Powiem tak, mialam 18miwsieczna corke, praciwalam I studiowalam na dwoch kierunkach, maz tez byl kierowca. Wszytsko na mojej glowie, dom zakupy, praca I coreczka, tylko na czas szkoly babci ja wiozlam wrcajac zabieralam, ukonczylam dwa kierunki z wyroznieniem. Jedyna riznica to nie bylam w ciazy ;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

Przede wszystkim to zrob jak TOBIE pasuje, nie mezowi itp. Wiadomo jak bys sie zawziela to pewnie dasz rade, ale zycie nie polega tylko na wiecznym wyscigu, zadowalaniu innych. Jak dzieci Ci podrosna bedziesz chciala to rozpocznij nauke. Swiat sie nie zawali jak przy dwojce malych dzieci nie skonczych jeszcze szkoly.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

No wlasnie to nie jest tak,ze wychodzisz na caly.dzien i nic Cie nie obchodzi....dzieci malutkie beda tesknic,obowiazkow domowych tez nik za Ciebie nie wypelni a meza praktycznie nie ma...ja bym sie wstrzymala az dzieci pojda do przedszkola.
Są też szkoły w weekend , nie przesadzajmy ze wyjście 4 do 6 dni w miesiacu spowoduje że dzieci umrą z tęsknoty a dom zarosnie brudem
Ale uczyc sie jeszcze trzeba :-) robic rozne projekty czasami sa miesieczne praktyki...a tu kolezanka.bedzie miala niemowlaka wiec zarwane noce(kolki,zabkowanie)to nie jest takie proste...
Eeee tam dziewczyny zamiast dać wsparcie powiedzieć " dasz rade " ogarniesz i będzie ok to same minusy , wiadomo nie będzie łatwo samo się nie zrobi . Ale jest to możliwe do zrobienia :) trochę dobrej myśli a nie tylko negatyw .