« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
karolinainikola

2016-11-15 18:37

|

Pozostałe

Czy da się to wszystko jakoś ogarnąć?

W skrócie: moja córeczka ma 2 latka 8 miesięcy jestem w ciąży termin na czerwiec. Mąż jest kierowcą tydzień w domu w miesiącu. Zarzuca mi, że nie chcę się dalej dokształcać. Mam technikum handlowe. Ogólnie chodzi mu o jakiś kierunek bardziej dochodowy. (sprzeczamy się o to dość często ehh nie rozumie moich argumentów - dziecko dom praca (mało na głowie mam) ...). Myślicie czy jakbym podjęła jakoś szkołę dałabym radę pociągnąć z tym wszystkim? Są tu jakieś mamy w podobnej sytuacji? W sensie, że mimo wszystko sobie radzą i nie narzekają.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

No wlasnie to nie jest tak,ze wychodzisz na caly.dzien i nic Cie nie obchodzi....dzieci malutkie beda tesknic,obowiazkow domowych tez nik za Ciebie nie wypelni a meza praktycznie nie ma...ja bym sie wstrzymala az dzieci pojda do przedszkola.
Są też szkoły w weekend , nie przesadzajmy ze wyjście 4 do 6 dni w miesiacu spowoduje że dzieci umrą z tęsknoty a dom zarosnie brudem
Ale uczyc sie jeszcze trzeba :-) robic rozne projekty czasami sa miesieczne praktyki...a tu kolezanka.bedzie miala niemowlaka wiec zarwane noce(kolki,zabkowanie)to nie jest takie proste...
Eeee tam dziewczyny zamiast dać wsparcie powiedzieć " dasz rade " ogarniesz i będzie ok to same minusy , wiadomo nie będzie łatwo samo się nie zrobi . Ale jest to możliwe do zrobienia :) trochę dobrej myśli a nie tylko negatyw .
Trzeba myslec realnie. Nie pisze ze jej sie nie uda ale sama wiesz jak jest ciezko przy jednym dziecku a co dopiero przy dwoch z czego jedno noworodek. Zrobi jak uwaza za sluszne.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
seksymama

No wlasnie to nie jest tak,ze wychodzisz na caly.dzien i nic Cie nie obchodzi....dzieci malutkie beda tesknic,obowiazkow domowych tez nik za Ciebie nie wypelni a meza praktycznie nie ma...ja bym sie wstrzymala az dzieci pojda do przedszkola.
Są też szkoły w weekend , nie przesadzajmy ze wyjście 4 do 6 dni w miesiacu spowoduje że dzieci umrą z tęsknoty a dom zarosnie brudem
Ale uczyc sie jeszcze trzeba :-) robic rozne projekty czasami sa miesieczne praktyki...a tu kolezanka.bedzie miala niemowlaka wiec zarwane noce(kolki,zabkowanie)to nie jest takie proste...
Eeee tam dziewczyny zamiast dać wsparcie powiedzieć " dasz rade " ogarniesz i będzie ok to same minusy , wiadomo nie będzie łatwo samo się nie zrobi . Ale jest to możliwe do zrobienia :) trochę dobrej myśli a nie tylko negatyw .
Trzeba myslec realnie. Nie pisze ze jej sie nie uda ale sama wiesz jak jest ciezko przy jednym dziecku a co dopiero przy dwoch z czego jedno noworodek. Zrobi jak uwaza za sluszne.
Dokladnie!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ciezko powiedzieć, mi by się na przyklad nie chcialo "marnować" czasu ktory mam spędzić z noworodkiem na pracę/ naukę. Mam wyksztalcenie wyższe techniczne, uczyłam się wiele lat, robiłam rózne praktyki i całe życie zap...lam, ten czas miał być dla dziecka i koniec bo drugi raz już takiego czasu nie będzie. Oczywiście to jest moja perspektywa, a ty masz zupelnie inną sytuacje, ale moze popatrz na to jeszcze z innej strony, praca/ nauka nie zajac nie ucieknie. Zalezy jeszcze ile masz lat, czy zdązysz wszytko zrobić później.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Właśnie najbardziej obawiam się tego, że ze względu na dzieci mogę sobie nie poradzić. Jeśli szkoła to od września wtedy Małe będzie miało 3 miesiące a Nikola 3,5 roczku. Chciałabym to zrobić w sumie aby już się o to nie spierać i aby ... mąż był ze mnie dumny. Problem polega też na tym, że mimo iż nie zarabiam dużo to uwielbiam swoją pracę, wiadomo że tak jak wszędzie zdarzają się gorsze dni i w złości można powiedzieć że ma się dość ale mimo wszystko ją lubię. Tylko do mego męża nie przemawiają zarobki. Nie chcę też aby myślał, że jestem jakaś głupia czy leniwa. Bo jego zdaniem nie chcę bo mi się nie chce. Wiecie takie coś się włączyło - co ja nie chcę? Chciałabym udowodnić, że umiem i mogę ale...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzia

jakieś dokształcenia zawsze się mogą przydać ale niech mąż zamieni się z tobą i zobaczy czy da radę ogarnąć dom dziecko a jak wspomnialas jesteś w ciąży więc obowiązków będzie więcej a dzieci będziesz miała z kim zostawiać jeśli zdecydowalabyś iść na kurs lub studia?może mąż myśli że skoro siedzisz w domu to masz za dużo czasu?....... i tak chyba jestes zdana na siebie dom zakupy dziecko a jakie mąż ma wykształcenie skoro stwierdza że może jesteś za mało wykształcona? .. .a ty kochana co myślisz? Jak uważasz?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

No skoro on jest kierowcą to tez ma jeszcze wiele możliwości żeby podwyższyć kompetencje, zostać np. jakims kierownikiem/ managerem i zarabiać 10.000, haha ;) Tez mu możesz powiedzeć że ma się iśc kształcic bo uważasz ze powinien mieć doktorat ;P :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzia

Ja też mam skończone technikum handlowe.a ten zawód jest dochodowy teraz wszystko oparte na handlu jest więc praca nawet i w markecie jest. Mąż jest kierowca więc skorona raz w miesiącu jest to jeździ na międzynarodowce? Mało raczej nie zarobi no chyba że krucho macie z kasą ale póki jesteś w ciąży to skup się na sobie teraz

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

No skoro on jest kierowcą to tez ma jeszcze wiele możliwości żeby podwyższyć kompetencje, zostać np. jakims kierownikiem/ managerem i zarabiać 10.000, haha ;) Tez mu możesz powiedzeć że ma się iśc kształcic bo uważasz ze powinien mieć doktorat ;P :)
Chce, upatrzył szkołę nawet ale potrzebne jest na to 30 000zł :) Mówiłam ale jest zdania, że nie będzie robił czegoś co mu się w życiu nie przyda. W sumie ma sporo racji...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Ja też mam skończone technikum handlowe.a ten zawód jest dochodowy teraz wszystko oparte na handlu jest więc praca nawet i w markecie jest. Mąż jest kierowca więc skorona raz w miesiącu jest to jeździ na międzynarodowce? Mało raczej nie zarobi no chyba że krucho macie z kasą ale póki jesteś w ciąży to skup się na sobie teraz
Tak jest kierowcą międzynarodowym. Nie stoimy źle z kasą. Nie jestem pewna czy jest mi to do szczęścia potrzebne i czy poczuję się lepiej i mądrzej. Tylko może jak teraz się nie zdecyduje to później nie znajdę w sobie dość siły i motywacji... Muszę się nad tym poważnie zastanowić...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

No skoro on jest kierowcą to tez ma jeszcze wiele możliwości żeby podwyższyć kompetencje, zostać np. jakims kierownikiem/ managerem i zarabiać 10.000, haha ;) Tez mu możesz powiedzeć że ma się iśc kształcic bo uważasz ze powinien mieć doktorat ;P :)
Chce, upatrzył szkołę nawet ale potrzebne jest na to 30 000zł :) Mówiłam ale jest zdania, że nie będzie robił czegoś co mu się w życiu nie przyda. W sumie ma sporo racji...
No to dobrze że on tez chce się ksztalcic a nie wymaga tego tylko od ciebie, ale powinien się zastanować czy nie zmusza cię do czegoś czego nie chcesz. Przede wszytskim jak się dziecko urodzi to się dopiero okaze czy to jest do ogarnięcia i czy bedziesz chciala się rozstać z dzieckiem juz na samym początku.