na pewno znajdą się mamy po rozwodzie :) moja siostra się rozwiodła 2 lata temu bez orzekania o winie. po prostu miłość się skończyła (albo wcale jej nie było??). sąd ustalił dni i godziny wizyt Zosi o swojego taty, bo najpierw próbowali się dogadać ale niestety nie szło, bo mój były szwagier zarzucał mojej siostrze że podrzuca mu Zosie, żeby sobie nikogo nie znalazł (???!!!! bo niby nie chciała zeby gdzies wychodzil z kolegami czy na randki). więc jedyne co ja mogę Ci doradzić to właśnie to, żeby sąd ustalił spotkania z ojcem, bo potem możesz niepotrzebnie sobie nerwy na tym psuć. zazwyczaj sądy przyznają dzieci matce, więc raczej on nie ma tu nic do gadania. przykro mi, że sie rozwodzisz, bo to zawsze przykra sprawa, że nie wyszło... ale trzymaj się, na pewno jeszcze ci się w zyciu ulozy, a bez sensu jest byc z kims na siłę. powodzenia!

Złożyłam wniosek o rozwód i alimenty bez orzekania o winie po dwóch rozprawach dostałąm rozwód.Potrzebowałam świadka który zaświadczył,że dla dziecka nasze rozstanie to najlepsze rozwiązanie.Była to moja siostra.Nic o biciu itp nie wspominałam nie było takiej potrzeby bo w sądzie byliśmy zgodni co do rozstania

Jako powód podałam rozkład pożycia małżeńskiego i niezgodność charakterów

A co jeśli mąż np ubzdurał sobie, że go zdradzam itd. I będzie chciał opiekę nad dzieckiem?? Dla sądu to ważne czy kogoś miałam, mam czy coś takiego?? Czy ważne jest bardziej czy jestem w stanie wychować dalej dziecko?? Bo jeśli mąż zgodzi się na rozwód, ale z mojej winy to co wtedy? jak to wygląda??

jeżeli mąz przed sądem powie że Cie kocha, rozwodu nie dostaniesz...zostanie odroczony...

Jesli udowodni Ci zdradę to wtedy bedzie rozwód z Twojej winy i tyle wtedy Ty zapłacisz koszty rozwodu.
Ja od razu złożyłam tez wniosek o umorzenie kosztów sądowych bo nie pracowałam no i małe dziecko miałam

Dziecko jest całym moim światem. Ja mam na to dowody, że to ja jej wszystko kupuje, zajmuję się nią, chodzę po lekarzach. On tylko pracuje. Ja głównie wszystko koło niej robie. Wstaje w nocy. Boje się, że on zrobi ze mnie szmatę, kurwę, a koledzy potwierdzą itd. Powie, że smsuję z kochankami itd. Tak się tego boje.

Taki sędzia też juz niejedno widział i raczej na jego bełkot nie da sie nabrac,a jesli sie boisz to wez adwokata.