zakochalam sie to raczej sie wtedy nie patrzy na takie rzeczy facet to nie zakup butow serce nie wybiera

Jasne, ze kierowalam sie tym jakie ma wyksztalcenie, czy jest obyty, pracowity, zdolny, a tym samym czy bedzie dobrym ojcem rodziny, ktory da jakies bezpieczenstwo czy stabilizacje. W tym temacie jestem staroswiecka.

Uwielbiam inteligentnych mężczyzn... jara mnie przede wszystkim mózg, ot co

... a że w miarę dobrą pracę ma .... Zresztą ja pierwsza w niej byłam, On doszedł dwa lata po mnie

Oczywiście jakieś tam znaczenie to miało, ale nie tym się kierowałam, praca nie jest na pierwszym miejscu w moim systemie wartości ;p

ja nie będę nikogo oszukiwać ani samej siebie, mój ślubny oczarował mnie po prostu tym jak wygląda, zawsze marzył mi się wielki umięśniony facet i taki mi się trafił,ale wiadomo gdyby nie był cudownym człowiekiem, to nigdy w życiu nie związałabym się z nim na stałe :) na szczęście trafił mi się nie tylko dobrze wyglądający ( dla mnie PRZEPIĘKNY, GRECKI BÓG-wiadomo :> ),ale też z cudownym,dobrym charakterem :) Każda pliszka swój ogonek chwali :>

Tak jak Verreie.

Po prostu mnie oczarował swoją osobowością i podejściem do życia. Nie ukrywam, że praca jakieś znaczenie ma, bo nie chciałabym mieć faceta, który jest na utrzymaniu mamusi itp. ale nie tym się kierowałam :)

Uwielbiam 40 na tel. Źle mi zaznaczyło . Nie ważne dla mnie było gdzie sie uczy i jak nie mówiąc juz o grubości portfela! Nie kocha się papierka z wykształceniem!

Moj nie mial wtedy pracy,ale zaraz znalazl :-P