« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
audrey

2010-10-26 10:51

|

Uwagi i opinie

Czy rodzina krytykowała imię , które wybraliście??

Dowiedziałam się , że będziemy mieli dziewczynkę. Jeszcze nie zdecydowaliśmy jak nazwiemy niunię, ale bierzemy pod uwagę 3 opcje , z których Tosia jest najbardziej prawdopodobna:-). Nie wiem czy to hormony, ale wkurzyłam się jak usłyszałam krytykę ze strony rodziny męża, że co to za imię , jak to będzie się pisać w dowodzie "Antonina" - beznadziejnie etc. Od mojej rodziny usłyszałam "aha." Też mi się fajnie zrobiło :-]a jak bylo w waszym przypadku???

Odpowiedzi

Ja miałam miec tak na imię , babcia bardzo nalegała , bo mój tato to Antoni , a jestem jego jedynym dzieckiem , całe dzieciństwo połowa rodziny ( od strony ojca) wołali za mna Antonina , szczerze nie podobało mi się to imie , Tosia brzmi jeszcze ładnie ale Antonina już mi się tak nie podoba , a wiadomo że jak będzie dorosła to mało kto będzie mówił na nią Tosia , tylko Antonina .
Jak dla mnie imię powinno rosnąc z dzieckiem .
Ja wybrałam imię Tomek dla synka , ładnie się zdrabnia i rośnie razem, z dzieckiem , Tomuś , Tomek , Tomasz .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey

Tosia, Antosia, Tośka, Antośka, Nina, Ninka, Tunia -to tylko niektóre zdrobnienia, które znalazłam w necie...i idąc za radami dziewczyn, nie obchodzi mnie czy komuś się podoba czy nie...już nie :-)))wg mnie jak będzie dorastać to można na nią mówić Tośka lub Nina

My od sierpnia otwarcie mówimy rodzinie o Ryśku ;) Moja rodzina przyjęła tak samo jak Twoja "aha" i w sumie nawet się uśmiechali - tak pozytywnie, odebrałam to, ze się podoba. Za to rodzina męża... myśleli chyba, że żartujemy! Doprawdy nie widzę powodu do żartów... Jakiś tydzień, czy dwa tygodnie temu dostaliśmy telefon od teścia (chyba moja mama uświadomiła go co do prawdziwości imienia Ryszard). Z wrzaskiem niemalże, że co my robimy! Że to pechowe imię! "Pechowe", czaisz!? W katolickiej rodzinie :D ... bo "Rysiek Riedel nie żyje" :D Ja się uśmiałam do łez. Za to mąż się serio wkurzył. W ten weekend byliśmy u nich z wizytą, ale nie podjęli tematu. Zupełnie jakby rozmowy nie było. Dziadki Męża za to kręciły nosem na Ryśka. Ale koniec końcem przyznali, że to nam się ma imię podobać.

A Tosia też mi się bardzo podoba :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey

Zosieńko jak będą się jeszcze rzucać to zacytuj im klasyka , ze "wszystkie Ryśki to fajne chłopaki." :-))))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Roślina - nie widzę konieczności mówienia do Tosi w przyszłości Antonina. Będzie tak samo Tosia, Antosią, lub będę jeszcze inaczej zdrabniać. Ja mam na imię Magdalena i nikt tak do mnie mówi. Albo np do kogoś o imieniu Ola nie mówi Aleksandra jak już podrośnie. Zresztą Antonina samo w sobie jest ładnym imieniem.

Zosia - Rysiek to bardzo fajne imię, lubię imiona, które się miękko zdrabnia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna1185

My z M oznajmiliśmy jakie będzie imię i już... mam gdzieś zdanie rodziny.Mojej rodzinie się jak najbardziej podoba, jeśli chodzi o rodzinę M to jego siostra stwierdziła że wszystkie KAROLE jakich zna to fajtłapy.Teściowi też się imię nie podoba.ALE GENERALNIE MAMY TO GDZIEŚ BO TO NASZE DZIECKO ;)Pozdrawiam

No właśnie. My również "oznajmiliśmy" rodzinie jakie imię wybraliśmy. A mi się wydaje, że rodzina męża jest zła na nas za to, że nie wybieraliśmy imienia razem z nimi :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

Rysiek Riedel nie żyje :D hahaha ale się uśmiałam :) dobre zosia...
a tak normalnie to brak słów jak się ludzie wpieprzają do tego jak dzieci mają mieć na imię... mieli swoje dzieci to mieli pole do popisu, a teraz niech takie sprawy zostawią przyszłej mamie i przyszłemu tacie.
my nazwaliśmy naszą niunie Małgosia i nikt nic nie mówił, przynajmniej ja nie słyszałam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy

Osobiście nie podoba mi się to imie , no i w dowodzie czy w dokumentach zawsze będzie wpisane Antonina , nie Tosia , no ale to Tobie ma się podobać imię .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anitka1384

No niech spróbują... :) Nie, a tak poważnie to raczej nasza sprawa. Ważne żeby się nam podobało i już. Pozdrawiam.