« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

2017-11-30 10:49

|

Pozostałe

Czy też macie z waszymi facetami i związkiem tak że...

jak już wszystko świetnie się układa i idylla to on ZNOWU musi coś takiego odp...lić że ręce opadają i związek się psuje?
Bo u nas to standard, chyba ze ja za bardzo wszystko czarno widzę:/
Jedno jest pewne- to nie ja wywijam w regularnych odstępach jakieś numery.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
finjenta

To zależy co by zrobił. A Ty może przesadzasz i tak naprawdę nic złego się nie stało a bierzesz to za jakiś dramat. Każdy ms gorsze dni, gorszy humor, czasem ktoś użyje złego tonu czy słowa i wojna gotowa.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

To zależy co by zrobił. A Ty może przesadzasz i tak naprawdę nic złego się nie stało a bierzesz to za jakiś dramat. Każdy ms gorsze dni, gorszy humor, czasem ktoś użyje złego tonu czy słowa i wojna gotowa.
Kilka przykładów na przestrzeni 5 lat:
- Ukrywanie przede mną swoich długów(aż przypadkowo znalazłam jakiś papier)
-Kupno za moimi plecami samochodu, pożyczywszy kasę od kolegi( nie miałam zamiaru od nikogo pożyczać)do tego stary samochód, na który bym się nie zgodziła- przy naszych zarobkach stać nas na lepszy a teraz jeżdżę "złomem"
-Rzucenie pracy z dnia na dzień "bo miał jej dość" nie mając żadnych oszczędności, czyli żyjemy przez jakiś czas z mojej wypłaty.
itp.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Jakbym o sobie czytała... jak jest długo dobrze i wszystko się świetnie układa, zdrowie dopisuje, nie kłócimy się, rozkwita nasze życie towarzyskie i osobiste to aż mnie w środku nachodzi myśl że "to na pewno nie potrwa długo" i za jakiś czas BACH. Jakiś numer. Regularnie jak w zegarku ;) I te numery wywija zawsze on. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, żeby to przez moje zachowanie nasz zwiazek wisiał na włosku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

Nie. My zawsze wspolnie wszystko ustalamy zwlaszcza wydatki. Zadne z nas nigdy niczego nie ukrywalo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

Jedyne przez co sie klocilismy to przez rodzine. Urwalismy kontakt wyprowadzilismy sie i jest spokoj

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota26

Nie U nas jak zaczyna się jakiś problem czy kryzys to dużo rozmawiamy i naprawiamy błędy które już później się nie powtarzają agawita takie przykłady jak podalas to sa poważne sprawy zatajone przed drugą połówką rozumiem jedna rzecz ale nie kilka nie porozumiewawszy się z tobą TO tak jakby nie obchodziło go twoje zdanie dziwne to

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Jeśli o taki rzeczy chodzi co piszesz Agatka, to mój mąż akurat, jest niesamowicie mądrym, rozsądnym człowiekiem, wiem że może podjąć każda decyzję co do pieniędzy beze mnie i ufam mu że zawsze wyjdziemy na tym dobrze. Choć zawsze mnie pyta o zdanie. U nas raczej problem z malutkimi kłamstewka mi, niedopowiedzeniami. On doskonale wie czego nie lubię, na co się nie godzę i jeśli chce tego to potrafi tak obrócić sprawy, że dowiaduje się po czasie. Ale tak jak pisze. To są drobiazgi. Są też sprawy inne z którymi mąż ma problem, i to często wszystko niszczy, ale nie chce o tym pisać. Ja niestety od chwili kiedy był kiedyś kryzys, zawiódł mąż konkretnie moje zaufanie, minęło 4 lata, a ja wciąż jestem uważna, kontroluje sytuację, zmęczona tym jestem, więc to chyba po prostu nieodzyskane do końca zaufanie. :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pawiooka3

Jedyne przez co sie klocilismy to przez rodzine. Urwalismy kontakt wyprowadzilismy sie i jest spokoj
U nas ta sama sytuacja. Odkąd żyjemy bardziej egoistycznie,układa nam się bardzo dobrze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Agawita moj odwalal podobne numery a z roku na rok czoraz czesciej tylko umnie to sie wiazalo z jego zaburzeniami ..to nie sa blachostki..zatajanie dlugow, rzucanie oracy. Totalny brak odpowiedzialnosci..z tym ze wiesz jak bylo umnie plus brak szacunku ograniczanie finansow...ludzie popelniaja bledy to fakt..kazdemu znas moze sie "zdarzyc" ale majac rodzine dzieci trzeba chociaz sie starac blad naprawiac byc szczerym i konsultowac jesli zyje sie razem..jesli komus zalezy na rodzinie to zwykle uczy sie na bledach i jest fair woboec partnera..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Agawita moj odwalal podobne numery a z roku na rok czoraz czesciej tylko umnie to sie wiazalo z jego zaburzeniami ..to nie sa blachostki..zatajanie dlugow, rzucanie oracy. Totalny brak odpowiedzialnosci..z tym ze wiesz jak bylo umnie plus brak szacunku ograniczanie finansow...ludzie popelniaja bledy to fakt..kazdemu znas moze sie "zdarzyc" ale majac rodzine dzieci trzeba chociaz sie starac blad naprawiac byc szczerym i konsultowac jesli zyje sie razem..jesli komus zalezy na rodzinie to zwykle uczy sie na bledach i jest fair woboec partnera..
U nas nie ma tych pozostałych problemów. A finansowo to raczej ja zawsze stoję lepiej niż on ;P
On uważa że nie musi mi wszystkiego mówić, mam wrażenie że czuje się bardziej facetem, jeśli ma jakieś tajemnice. Niestety to są, jak piszecie zbyt poważne tematy żeby to lekko traktować.