przestać myśleć o ciąży :-)
u mnie przynajmniej się to sprawdziło,jak już myślałam że nie uda się w tamtym cyklu i kochałam się bez podnoszenia nóg itp.. to zaszłam.
a ze wspomagaczy podobno można brać wiesiołek,castagnus,zioła ojca sroki itp itd.Koleżanki zaszły jak brały clostilbegyt ,ale to lekarz przepisuje

Zdrowy tryb zycia na pewno duzo pomoże. Ja bym o tym wszystkim nie myslała. Nie faszeruj sie jakimis ziołkami bo bedziesz ciagle myslała czy ci pomoga czy nie. MOże jakieś nowe pozycje, głebszy seks :) u mnie co się sprawdziło? jak sobie odpusciłam i pogodziłam się z mysla że czas przyjdzie i na nas. Poszłam do pracy, zajełam się innymi rzeczami. pogodziłam się że kiedys na pewno bede ta mama ale czas zadecyduje sam a ja nie moge co miesiac odliczać dni do okresu, martwic się czy bedzie czy nie. Mi pomogło, jak tylko sobie odpusciłam to po niedługim czasie byłam juz w ciaży. A co najlepsze zaskoczyła nas bo to był akurat taki moment którego się nie spodziewałam, nawet nie liczyłam ze akurat wtedy nam sie uda, nie myslałam o tym już w ogole.

o Kochana ile ja mieszanek piłam ułatwiających ciążę ...;/ 3 lata ciśniecia, starania, myślenia po każdym seksie czy to już, nogi na ścianie, pozycje ułatwiające itp itd.
Potem wzięłam jedno opakowanie tabletek anty na wyregulowanie i odstawiłam i po pierwszym okresie po odstawieniu sie udało:)

Bo wiecie dziewczyny ja to sobie myślałam, że po poronieniu to może mi się szybciej uda bo to tam wszystko przygotowane a tu znów czuję, że nie tak szybko jak by się chciało. Macie 100% racji, że jak się przestaje myśleć i starć to wychodzi. Tak było własnie z moim aniołkiem. Zdecydowałam się na studia i tu bach ciąża...ale kurczę jak tu nie myśleć. Był spokój przez jakiś czas a ostatnio znów mnie napadło to co przed pierwszą ciążą. Czytanie jak tu się wspomóc i co zrobić...Masakra...

Testy owulacyjne.

Kasiu ładna mi angina :) Spoko :) Kurczę podziwiam Cię tyle czekania i się nie poddaliście :) Super :)

Z Synem mialam parcie na ciaze i 11mcy zanim sie udalo. Teraz juz bylam nastawiona, ze to nie tak latwo itp dawalam Nam wiecej czasu. Pierwszy cykl.po odstawieniu anty uwazalam, drugi cykl zaczelismy starania i udalo sie! Malo tego koncert zyczen sobie robilam i szukalam przepisow na necie na Corcie i jakos tak wyszlo, ze bedzie Corka. Dodam, ze przed pierwsza ciaza tez bralam anty. Chyba ten stres, presja ma duze znaczenie....

My staralismy sie o Dawida 7 miesiecy i tez juz zamartwialam sie dlaczego to tak dlugo trwa.. poszlam do ginekologa i kazal mi brac luteine pod jezyk 2 razy dziennie a do tego odprezylam sie bo mialam wyjazd na wakacje do Anglii i przestalam myslec o ciąży i skupilam sie na radosci z wyjazdu i sie udało. Życzę Ci powodzenia napewno niedlugo pochwalisz sie ciąża ;* a poki co nie stresuj sie i staraj sie zajac glowe czyms innym