« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2015-05-16 10:46

|

Edukacja i wychowanie

Czy uważasz, że dziecko ok roczne jest za małe na czytanie bo niewiele rozumie...

często wyrywa książeczkę i nie potrafi się skupić na tym co czytamy?

Pytanie narodziło się pod wpływem odpowiedzi na dzisiejsze pytanie dnia.

Uważam, że warto czytać dziecku w każdym wieku - nawet niemowlętom, które chętnie posłuchają spokojnego głosu mamy.


12.50%
TAK
87.50%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Oczywiście jeśli dziecko nie jest zainteresowane ( w ogole nie jest? ) to do żadnej, aktywności, czytania rownież, dziecka nie zmuszamy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Uwazam ze warto czytac dziecku ktore jest wstanie sie skupic na glosie mamy albo nie placze przy tym bo u nasxdo tej pory syn nie slucha zaczyna marudzic i ucieka..bawi go tylko pokazywanie obrazkow...chociaz iwele razy stsralam sie mu czytac bajeczki wierszyki to ponosilam kleske...ale sa dzieci ktorw uwielbiaja sluchac wierszykow rymiwanek i uwazam ze na tym etapie predzej cos takiego  moze dziecko zainteresowax...ja marzr by moje dziecko usialbo albo chociaz bawilo sie spokojnie aja moglsbym mu cos poczytać  na spokojnie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

NIe chodzi o to żeby nie czytać ale o to że takie małe dziecko nie skupia się na czytanej ksiażce. Szybko sie nudzi i nie usiadzie i nie posłucha. Oczywiscie czytanie jest czymś bardzo wskazanym i mozna to robić, ale żeby dziecko cos z bajeczki wyniosło warto poczekać aż coś z niej zrozumie. Niemowlak wiadomo że i tak nigdzie Ci nie "ucieknie" więc siedzi czy lezy i słucha, dziecko raczkujące ewentualnie obejrzy bo jest na etapie wzrokowym, rocznę może posłuchac ale wiekszej uwagi na niej nie skupi, bardziej własnie forma zabierania i przewracania kartek. Ja nie jestem przeciwna czytaniu od najmłodszego wieku, ale u nas po prostu działo się własnie tak etapami, najpierw było zainteresowanie samymi obrazkami a dopiero potem skupianie sie na czytaniu więc wcześniej ewentualnie zdazyłam przeczytać same wiersze i to te krótsze, bajek ogladalismy dużo ale dopiero tak od 9-10miesiecy(ogladanie, opowiadanie co jest na obrazkach)czytanie ze skupieniem ok 2 lat., bo wczesniej nie było szansy na to.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Jak biorę książeczkę z półki mój synek tak się cieszy siadamy i czytam mu a on siedzi grzecznie i sie wsłuchuje,oglada obrazki pokazuje mi zwierzątka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Każde dziecko jest inne. Jak widac. Uwaga m aluszka szybko się rozprasza. Dostosowujemy się do niego i przerywamy nawet w pol zdania. Czytanie to przyjemność. Niech tak pozostanie na zawsze:-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Jestem za czytaniem, ale Wojtek ma to centralnie w d. Już lepiej jak mu puszczam jakąś muzę.

Twój komentarz