ja mam tak samo :D hehehe
no chodze po sklepie i musze sobie wydzierac z reki rzeczy ktore zaraz chce do koszyka wlozyc :) bo np juz cos podobnego mam albo co za duzo to nie zdrowo.. hehe wzielam sie na sposob i kupuje juz na 68 i 74 ;p hehe moj maz sie ze mnie nabija

Tez tak mam ... moge tylko chodzic i kupowac, kupowac,kupowac i tak w kolko :)

I same musicie przyznac ze robienie zakupow dla swojego kochanego malenstwa jest piekne i pelne radosci.Na bok odchodza wtedy smutki i mysli sie tylko o malenstwie:)

Hehe Kasiu masz racje odchodzą wszelakie smutki aczkolwiek ja np. byłam na zakupach w poniedziałek dla Martinka i zostawiłam w sklepach okołl 800zł, a tak naprawde nie kupiłam nic konkretnego <ups...> :).Poduszka do łóżeczka, kocyk, ubranka (w tym kominezon z dinozaurem <heh> <juhu>, ze dwa smoczki i to by było na tyle.Zaraz wychodze po kolejne łupy i wiem ze 400 zł zrobi papa :).Oczywiście nie żałuje mojemu maleństu, ale jak sie tak dogłębniej zastanowić to ta radość kosztuje nas majątek :D.

Swoją drogą zauważyłyście, że dużo więcej ciuszków jest na dziewczynki??!!
 

Wlasnie zauwazylam ze na dziewczynki jest wiecej ciuszkow niz na chlopca:) co do wydatkow to sie zgadzam w 100 procentach z toba.Wszystko kosztuje. Ale dla dziecka sie niczego nie zaluje:) popieram:)

oj Dziewczyny... ja niestety nie kupowalam nic mojej Malutkiej jak byłam w ciąży, natomiast teraz jak idę sprzeniewierzyć kasę na ciuchy dla siebie zawsze sobie kupię najwyżej błyszczyk a dla Julci a to to, a to tamto... po porodzie wcale nie mija szał zakupów dla Maleństwa.Wtedy to się na dobra sprawę zaczyna, bo już widzicie, czego Maleństwu brakuje i co gabarytowo będzie dobre:)

Ja miałam to samo:) Jak tylko z mężem dowiedzieliśmy się że będziemy mieli wymarzoną córeńkę zaczęliśmy kupować. Przed narodzinami naszej małej pociechy miałam ogromną 2 drzwiową szafę wypełnioną ciuszkami. Połowy nawet maleńka nie zdążyła założyć- czego się spodziewaliśmy :p  wózek wybraliśmy u siebie bo mamy sklep, to samo z mebelkami więc musieliśmy sobei jakoś wynagrodzić że nas to jakby troszkę ominęło:))  powiem Wam drogie mamy że to nie minęło,nadal kupujemy:) to czego córcia nie znosi dam siostrze bo spodziewa się córeczki:) i wszyscy będą zadowoleni:)  a jesli chodzi o wyposażenie sklepów to prawda!! dla dziewczynek jest mnóstwo, dla chłopców dużo mniej. Dziwne ale prawdziwe

w ciazy jak i teraz nie wyjde ze sklepu bez torby pelnej zakupow dla Martynki W ten weekend w centrum zostawilam 700euro i juz nawet jej kozaczki z nike na zime kupilam jak bedziemy leciec do PL na urlop Juz kupuje ciuszki na 9-12miesiecy choc szafy i komody sie nie domykaja - w planach nowa szafa na Martynki ciuszki Czesc ciuszkow lezy w torbach pod lozkiem hehe ale nie moge sie oprzec te ciuszki dla dzieciu sa takie fajniutkie i kolorowe a o zabawkach nie wspomne :)

Wlsnie teraz zaczne kupowac zabawki,zaczne od karuzeli po maskotki na lozeczko.I m bardziej kolorowe tym jest weselej ;p  nie wspomne ze nawet ogladalam firanki,tapety i lampiki.hehehhe,wiec teraz mam jeszcze na glowie: jaki kolor w pokoju?? jakie firany?? jakie zaslony?? ale to mnie tez cieszy i czuje sie wtedy super!!! JESTEM POPROSTU PO RAZ DRUGI BARDZO SZCZESLIWA!!!:)

Kurczę, nie ma nic piękniejszego niż moment, kiedy trzyma się w ręku cudownie maluśkie ciuszki :) Albo chociażby taki smoczek czy kołderkę albo kocyk. Szał niebieskich ciał z tymi zakupami. Ja już troszkę staram się opanowywać, bo jednak co za dużo to niezdrowo, a kasa leci jak nie wiem co, ale czasami po prostu nie potrafię przejść obok sklepu dla dzieci obojętnie :)